strona główna Forum Kibiców Fan Page Niebiescy.pl Twitter Niebiescy.pl Stowarzyszenie Wielki Ruch Typer Foto TV Niebiescy w Youtube Relacje LIVE
Ostatnie przed wojną. Piąte mistrzostwo Polski - część II
  • Data: 13.09.15; 11:16  Dodał: Grzej
Przy okazji 104. Wielkich Derbów Śląska Ruch Chorzów wspomina swój piąty powód do dumy, czyli mistrzostwo Polski z 1938 roku. Z tej okazji zapraszamy do przeczytania drugiej części o tytule zdobytym przez Wilimowskiego, Peterka, Wodarza i pozostałych zawodników wspaniałego zespołu. Jeśli jeszcze nie przeczytaliście pierwszej części, to zajrzyjcie najpierw tutaj.

Słota i znowu PZPN

Staranie o tego gracza działacze Ruchu rozpoczęli już pod koniec 1937 roku. Władysław "Owens" Słota, napastnik sosnowieckiej Unii był najlepszym zawodnikiem Zagłębia Dąbrowskiego. Ruch uprzedził w tych staraniach Cracovię i Polonię Warszawa. Tytułowa historia rozpoczęła się 8 listopada 1937 roku, kiedy Ruch grał towarzysko z Unią Sosnowiec. Po meczu kierownik sekcji piłkarskiej Unii sosnowieckiej był oburzony technikami "kaperowania" Słoty przez Ruch, co obiło się szerokim echem w prasie, pojawiły się lamentowania i narzekania na sposób załatwiania takich spraw. Wszystkiemu zaprzeczył jednak sam Słota twierdząc, że on sam chce grać w hajduckim klubie i sam się do niego zgłosił. Prasa cytowała jego słowa: Prawdziwe są informacje o moim przejściu do Ruchu, w związku z tym zwróciłem się do Unii z prośbą o zwolnienie. Na pytanie odnośnie powodów zmiany barw klubowych odpowiedział: Względy materialne. Rodziców już nie mam, natomiast mam obowiązek utrzymywania siostry i młodszego brata. Zarabiam tak mało, że nie wystarcza to nawet na skromne utrzymanie. Nie jestem i nie będę zawodowcem, jednak przecież środki utrzymania muszę mieć (...).

Najbardziej rozczarowana takim obrotem sprawy była Cracovia, która już miała go "na widelcu". Zanim ostatecznie Władysław Słota zagrał w Ruchu upłynęło trochę czasu, jego debiut przypadł na 30 lipca 1938 roku w meczu towarzyskim z SK Jugoslavija. Debiut w lidze przypadł na mecz z Pogonią Lwów 21 sierpnia 1938 roku, który Ruch wygrał 3:1. No i się zaczęło... Cracovia przypomniała sobie o Słocie, jej prezes dr Michałowski na łamach "Przeglądu Sportowego" twierdził, że Słota nie mógł grać i należy się walkower Pogoni Lwów: Słota otrzymał uwolnienie później niż to wykazała Unia Sosnowiec. Jako dowód przytacza fakt, że Słota zwracał się do klubu krakowskiego o przyjęcie, obiecując przynieść zwolnienie z Unii, a było to podobno już po dacie, jaka oficjalnie figuruje na zwolnieniu przesłanym dla Ruchu. Cracovia jako dowód przedstawiła: bilet tramwajowy Śląskich Linii Autobusowych...

Machina jednak ruszyła. Wydział Gier i Dyscypliny Ligi w Warszawie zajął się sprawą i niestety sam sobie stworzył problem, gdyż nie był pewny czy zasady dotyczące 2-miesięcznej karencji jeszcze obowiązują, bo część z graczy ligowych w innych klubach nie musiała odczekać wymaganego terminu. Bez względu na niejasne wymagania Unia Sosnowiec przedstawiła protokolarną uchwałę zarządu i odpis protokołu zwolnienia Słoty w dniu 2 czerwca 1938 roku. Tym samym Wydział Gier oddalił zażalenie i utrzymał wynik z boiska na korzyść Ruchu, bez względu na fakt czy wymagania karencji jeszcze obowiązywały czy też nie. W oczekiwaniu na decyzję działacze Ruchu pamiętając o kompletnie niezrozumiałych w poprzednich latach decyzjach Wydziału Gier i Dyscypliny Ligi na niekorzyść klubu, nie wystawili Słoty w następnych czterech meczach ligowych. Wydział Gier i Dyscypliny Ligi tym razem podjął decyzję zgodną z oczekiwaniami klubu, a popularny "Owens" wrócił do składu na mecz wyjazdowy z Wartą Poznań 2 października 1938 roku.

Rozgrywek ligowych ciąg dalszy

Po przerwie wakacyjnej do Wielkich Hajduk przyjechała drużyna Pogoni Lwów. Na trybunach zjawiło się 6 tysięcy kibiców, a wynik meczu przedstawiał się następująco:



Oczywiście tematem nr 1 w prasie były porachunki z poprzedniego meczu tych drużyn: Wbrew oczekiwaniom starała się ona Ruchowi jak najostrzej stawić czoła. Zdawało się, że Ruch będzie się rewanżował za incydenty we Lwowie, a tymczasem Pogoń na meczu w Wielkich Hajdukach była stroną prowokującą. Widać było, iż lwowianie obrali sobie z góry przemyślaną taktykę, polegającą na grze ostrej, oraz wzmocnieniu linii defensywnych. W pierwszej połowie, wcale dobrze prowadzący zawody, sędzia p. Rutkowski 30 razy zmuszony był dyktować rzuty wolne na korzyść Ruchu za faule lwowian. Bramki dla Ruch strzelili: 2 Wilimowski i jedną Peterek. To był początek serii czterech kolejnych wygranych z rzędu.

W 12. kolejce odbyły się derby AKS Chorzów - Ruch Wielkie Hajduki. Po raz pierwszy w historii inaczej niż zwykle dziennikarze zrealizowali opis pomeczowy, było to coś w stylu relacji live "minuta po minucie", gdzie bardzo szczegółowo prasa zrelacjonowała przebieg meczu. W niedzielę 28 sierpnia 1938 roku o godzinie 16:45 na stadionie AKS Chorzów (tam, gdzie teraz stoi market) rozpoczął się mecz. Zasiadło na nim 15 tysięcy kibiców. Prasa zachwyciła się tym meczem i opisywała go przez kilka kolejnych dni: W pierwszej połowie gry, Ruch był zespołem lepszym, miał więcej sytuacji podbramkowych, których nie wykorzystywał Peterek, w samych pierwszych 20 minutach meczu mógł sam zdobyć przynajmniej trzy bramki. W 35 minucie Giemsa zderza się z Piontkiem i schodzi na 5 minut z boiska. W tym czasie przychodzi do głosu AKS, przeważa, atakuje, stwarza groźne sytuacje, które jednak likwiduje Tatuś. Wreszcie w 40 minucie Ruch otrzymuje rzut wolny w pobliżu pola bramkowego, bije go Giemsa, a Peterek wykańcza akcję i 1:0. W dwie minuty później pojedynek sam na sam Wilimowskiego z Mrugałą, po którym piłkę otrzymuje Wodarz i pakuje piłkę do pustej bramki. 2:0 do przerwy. W pierwszym okresie drugiej połowy Piontek ma okazję zdobycia bramki, lecz nie trafia w nią. W końcu po zagraniu Pohopina Piontek strzela na 2:1. Ruch inicjuje kilka ataków, które jednak broni Mrugała. Od tej chwili tempo gry zmaga się, przy czym obie drużyny grają bardzo ostro. Następuje szereg obustronnych ataków i groźnych momentów przed obu bramkami, jednak bramkarze we wszystkich sytuacjach doskonale bronili. W 72 minucie za faul na Peterku, Giemza z 40 metrów bije wolny na bramkę, który, mimo interwencji Mrugały, pada w siatkę. Minutę później z centry Wodarza, Malcherek główką zdobywa 4 bramkę. Od tej chwili AKS załamuje się zupełnie i oddaje całkowitą inicjatywę Ruchowi, którego drużyna jednak zwalnia tempo i do końca zawodów gra staje się już nieciekawa. Na minutę przed końcem meczu Piontek zmniejsza rozmiary porażki po akcji prawym skrzydłem. 4:2 dla Ruchu i koniec meczu.

Drużyny wystąpiły w następujących składach:

Ruch: Tatuś, Giemsa, Czempisz, Mikunda, Ibrom, Skrzypiec, Wodarz, Willimowski, Peterek, Malcherek, Kruk.

AKS: Mrugała, Stolarczyk, Kinowski, Kuchta, Bendkowski, Katryniok, Sikora, Pytel, Piontek, Spodziewa, Pohopin.

W kolejnym spotkaniu doszło do rekordu frekwencji w Wielkich Hajdukach w tym sezonie. Na trybunach zjawiło się ponad 15 tysięcy kibiców. Rywalem Ruchu odwieczny rywal Wisła Kraków. "Przegląd Sportowy" pisał o meczu: Ruch jak zwykle szybki. Atak jego wykazał dużą bojowość. Pomoc, która grała dzisiaj w składzie nieco zmienionym, doskonale uzupełniła napastników. Obrona jak zwykle twarda. Tatuś, który wszedł w 18 m. również wykazał dobrą formę. Początkowo Ruch ma silny ciąg na bramkę co kończy się już w 4 m. bramką strzeloną przez Wilimowskiego po pięknej kombinacji Peterek-Wilimowski. Wisła nie peszy się. Ataki jej są niebezpieczne, ale i bezskuteczne. W 7-ej min. następuje fakt brzemienny w przykre skutki dla drużyny krakowskiej. Mylne orzeczenie sędziego, który nie zauważył, że aut padł na korzyść Wisły, dyktuje rzut dla hajduczan. Piłka idzie od nogi do nogi graczy Ruchu i błyskawicznej kombinacji Majcherek-Peterek-Wilimowski wypuszczony przez ostatniego, Wodarz w 8-ej min. strzela drugą bramkę. Gracze Wisły reklamują błąd sędziego, za późno jest jednak na cofnięcie orzeczenia. W 16 min. Artur otrzymawszy doskonałą centrę Habowskiego spokojnie strzela pod poprzeczkę. Atmosfera na boisku gorąca. Wyrównanie w powietrzu. Brom schodzi z bramki. Zastępuje go Tatuś. Wisłą stale w ofensywie, otrząsnęła się ze swoich błędów, akcje jej są o wiele skuteczniejsze, aczkolwiek strzały niecelne. Ruch ma również okazję do zdobycia bramki, jednak tyły krakowian bronią się spokojnie i pewnie. W 22 min. Filek II po wypracowaniu ciężkiej pozycji strzela z linii pola karnego w lewy róg. Przy wyniku 2:2 sędzia zaczyna tracić orientację. W trzydziestej ósmej atak Ruchu szybko podąża w kierunku bramki przeciwnika. Majcherek sprytnie finguje foul, sędzia odgwizduje rzut karny, który Peterek egzekwuje. Gracze Wisły, mimo zdenerwowania mają w dalszym ciągu lekką przewagę. Druga połówka rozpoczyna się pod znakiem przewagi Ruchu. W tym okresie zawodów niebiescy mają wybitnego pecha. Kilka ataków kończy się serią strzałów w poprzeczkę, sypią się rogi na korzyść Ruchu. Mimo to Wisła jest ruchliwa i często zagraża hajducza nom. W 73-ej min. sędzia znów dyktuje rzut karny. Peterek przemienia go w czwarty gol.


Zdjęcie: "Raz, Dwa, Trzy" Ruch Wielkie Hajduku vs. Wisła Kraków.

11 września w 14. kolejce ligowej Ruch grał z Warszawianką, którą pokonał 4:1 w Warszawie po dwóch golach Ernesta Wilimowskiego, jednej Peterka i Malcherka. W 15. kolejce doszło do niezwykłej porażki w Poznaniu z Wartą 0:6. Dziękuję - do widzenia. Gdyby można było kogoś zapytać o przebieg spotkania, to na pewno byśmy to zrobili. Ten mecz w Poznaniu wyglądał tak, jakby ktoś się z kimś o coś założył, to była smutna niedziela... Prasa najlepszym piłkarzem uznała Edmunda Giemsę, który grał na pozycji obrońcy... To był jedyny mecz w tym sezonie, w którym zawodnicy Ruchu nie zdobyli bramki, poprzednio taka sytuacja miała miejsce 1 sierpnia 1937 roku.

9 października na trzy kolejki przed końcem ligi do Wielkich Hajduk przyjechała drużyna ŁKS-u, zwycięstwo praktycznie przesądzało wygranie ligi. Niebiescy tym razem przy najmniejszej ligowej frekwencji, która wyniosła niecałe 2 tysiące kibiców pokonali łódzką drużynę 5:0 po 3 bramkach Słoty i 2 Malcherka. "Owens" Słota zastąpił w składzie Peterka, strzelił trzy bramki, ale generalnie prasa jego występ oceniła jako "słaby".

W przedostatniej kolejce ligowej rozegranej 16 października 1938 roku Ruch spotkał się w Wilnie z miejscowym WKS Śmigły i wygrał 4:2, co przesądziło o zdobyciu piątej korony mistrza Polski.



Ten sukces oglądało 5 tysięcy wilnian, którzy owacyjnie przywitali i pożegnali Niebieskich. To był popisowy mecz Ernesta Wilimowskiego, który strzelił 3 bramki, czwartą z karnego zdobył Peterek. Zawodnicy wracali do Hajduk pociągiem sypialnym. To musiała być długa i wesoła podróż powrotna...

W ostatniej ligowej kolejce spotkań Ruch zagrał z Polonią Warszawa i wygrał 3:2. Niektórzy piłkarze chyba jeszcze nie wysiedli z pociągu z Wilna. Mecz bez historii. Dobrze, że sezon z historią.

Tabela

Końcowa tabela sezonu w 1938 roku:


Bilans zawodników

Najlepszym królem strzelców drużyny Ruchu, ale i całej ligi został z 21 bramkami Teodor Peterek. W końcu złośliwy pseudonim "Wicemajster" przestał być używany. Komplet minut boiskowych zaliczył tylko Edmund Giemsa, a w sumie wystąpiło 21 zawodników.

Ostatni akt

To był ostatni akt tej mistrzowskiej drużyny. Kolejny sezon nie został dokończony. Wydarzenia z roku 1939 były równie niezwykłe, jak i cała historia Ruchu, ale niestety data 1 września 1939 roku, odcisnęła na zawsze piętno na tej drużynie i jej dalszych losach. Niestety II Wojna Światowa zbierała swoje żniwo. Następne rozgrywki ligowe zostały rozegrane 10 lat później. Przez ten okres czasu żadna inna polska drużyna ligowa nie straciła tyle co Ruch Chorzów. Gdyby nie niezwykła determinacja przedwojennych graczy czy działaczy klubu pewnie Ruch mógł podzielić losy innych drużyn śląskich, które odnosiły sukcesy w latach 30. Tych drużyn już nie ma, przynajmniej nie tam, gdzie powinny być. Ruch przetrwał, a jego historia wciąż trwa. Na kolejny sukces trzeba było jednak poczekać do roku 1951. Lata 50 to była era drużyny Gerarda Cieślika, ale to już zupełnie inna opowieść, na którą przyjdzie jeszcze czas.

Polecamy również:
  • Pierwsze Mistrzostwo Polski - część I
  • Pierwsze Mistrzostwo Polski - część II
  • Złota era. Drugie Mistrzostwo Polski - część I
  • Złota era. Drugie Mistrzostwo Polski - część II
  • Ambicja i dużo (nie)szczęścia. Trzecie mistrzostwo Polski - część I
  • Ambicja i dużo (nie)szczęścia. Trzecie mistrzostwo Polski - część II
  • Wojenna ścieżka. Czwarte z rzędu mistrzostwo Polski - część I
  • Wojenna ścieżka. Czwarte z rzędu mistrzostwo Polski - część II
  • Ostatnie przed wojną. Piąte mistrzostwo Polski - część I

    Grzej
    twitter.com/grzegorzjo


    Bibliografia:
    Andrzej Gowarzewski, Joachim Waloszek, Ruch Chorzów, 75 lat "Niebieskich" - Księga Jubileuszowa. Wydawnictwo GiA, Katowice 1995,
    "Siedem Groszy" R:1937, 1938
    "Polonja" R:1938
    "Przegląd Sportowy" R:1938
    "Raz dwa trzy" R:1938



  • REKLAMA
    OSTATNI MECZ
    31. kolejka Ekstraklasy - 03.05.2024 r. godz. 20:30, Chorzów
    Czas na szpil »
    Relacja LIVE »
    Relacja z meczu »
    Relacja z trybun »
    Konferencja »
    Wypowiedzi »
    Fotogaleria »
    Skrót meczu »
    Wideo »
    2:1
    RUCH - LECH POZNAŃ
     Szczepan 24'
     Feliks 84'
     Ishak 27' (k)
    REKLAMA
    NASTĘPNY MECZ
    RADOMIAK RADOM - RUCH CHORZÓW
    ul. Malczewskiego 18, Radom
    13.05.2024 r. godz. 19:00
    :
    TV NIEBIESCY
    REKLAMA
    PLAN PRZYGOTOWAŃ
    08.01 - 19.01 - treningi w Chorzowie
    17.01 g. 11:30 - sparing: Polonia Bytom 1:1 Ruch
    20.01 - 01.02 - zgrupowanie w Belek (Turcja)
    23.01 g. 15:30 - sparing: Ruch 1:1 Kecskemeti TE
    26.01 g. 14:00 - sparing: Ruch 0:1 Drita Gnjilane
    30.01 g. 14:00 - sparing: Ruch 2:1 Brera Strumica
    31.01 g. 14:00 - sparing: Ruch 1:1 FK Skupi
    02.02 - 08.02 - treningi w Chorzowie
    09.02 g. 20:30 - 20. kolejka Ekstraklasy: Ruch - Legia Warszawa
    * Więcej informacji o sparingach można zobaczyć po najechaniu na
    TRANSFERY
    PRZYSZLI
    Robert Dadok (Górnik)
    Mike Huras (Vfb Stuttgart)
    Josema (Leganes)
    Ksawery Kwiatkowski (Ruch II)
    Patryk Stępiński (Widzew)
    Dante Stipica (Pogoń Szczecin)
    Adam Vlkanova (Viktoria Pilzno)
    Filip Wilak (Lech Poznań)
    ODESZLI
    Paweł Baranowski (GKS Jastrzębie)
    Dawid Barnowski (?)
    Maciej Firlej (Puszcza)
    Krzysztof Kamiński (Płock)
    Konrad Kasolik (Wieczysta)
    Artur Pląskowski (?)
    Tomas Podstawski (?)
    Jan Sedlak (?)
    Kacper Skwierczyński (Waterford)
    Dominik Steczyk (Preussen)
    Tomasz Swędrowski (Wieczysta)
    Remigiusz Szywacz (?)
    STRZELCY - TOP 5                         ASYSTY - TOP 5
       Daniel Szczepan4
       Tomasz Swędrowski3
       Michał Feliks2
       Tomasz Foszmańczyk1
       Kacper Michalski1
       Daniel Szczepan2
       Mateusz Bartolewski1
       Kacper Michalski1
       Tomasz Swędrowski1
       Filip Starzyński1
    ŻÓŁTE KARTKI
       Maciej Sadlok5
       Mateusz Bartolewski3
       Kacper Michalski3
       Tomas Podstawski3
       Miłosz Kozak2
       Juliusz Letniowski2
       Tomasz Swędrowski2
       Daniel Szczepan2
       Remigiusz Szywacz2
       Tomasz Wójtowicz2
    REKLAMA
    NA SKRÓTY
  • Terminarz meczów Ruchu
  • Runda jesienna
  • Runda wiosenna
  • Kadra Ruchu
  • Sztab szkoleniowy Ruchu
  • DOŁĄCZ DO NAS!
    REKLAMA
    REKLAMA
    TABELA
    1. Jagiellonia Białystok 56
    2. Lech Poznań 52
    3. Górnik Zabrze 51
    4. Śląsk Wrocław 51
    5. Legia Warszawa 50
    6. Raków Częstochowa 49
    7. Pogoń Szczecin 48
    8. Widzew Łódź 42
    9. Piast Gliwice 38
    10. Stal Mielec 38
    11. Zagłębie Lubin 38
    12. Cracovia 36
    13. Radomiak Radom 35
    14. Warta Poznań 34
    15. Puszcza Niepołomice 33
    16. Korona Kielce 31
    17. Ruch Chorzów 26
    18. ŁKS Łódź 21
    REKLAMA
    REKLAMA
    REKLAMA
    REKLAMA
    TV NIEBIESCY
    BUTTONY
    90 Minut Widzew To MY
    UKS Ruch Chorzów Elana Toruń
    Kibice.net
    Copyright by Niebiescy.pl © 2005-2024 | Polityka prywatności