We wtorek do trenujących w Rybniku-Kamieniu piłkarzy Ruchu dołączył niespełna 20-letni bramkarz, Kamil Miazek. Kilka godzin później miał już za sobą pierwsze zajęcia z Niebieskimi, a w środę spotkał się z dziennikarzami. Wciąż jednak nie jest pewny, czy podpisze kontrakt z czternastokrotnymi mistrzami Polski.
Miazek jest wychowankiem Włókniarza Moszczenica. Grał także w juniorach GKS-u Bełchatów. Od czterech lat jest związany z holenderskim Feyenoordem Rotterdam. - Mój kontrakt z Holendrami jest ważny jeszcze rok. Trenuję z Ruchem, by się sprawdzić, to czy zostanę z nim na dłużej, zależy od decyzji sztabu - powiedział młody golkiper.
W Feyenoordzie grywał w rezerwach klubu, a wcześniej reprezentował drużyny juniorskie zespołu z Rotterdamu. Jak twierdzi, otrzymał kilka propozycji transferowych, ale ta, która napłynęła z Chorzowa, była dla niego najbardziej interesująca. - W Feyenoordzie jest bardzo mocny skład, trudno byłoby wywalczyć tam pewne miejsce. Dlatego w Ruchu chcę pokazać się z jak najlepszej strony i za niedługo zagrać w polskiej ekstraklasie - zapewnia.
Miazek, jeżeli trafi do Ruchu, zrobi to w świetnym dla siebie momencie. Klub z Cichej rozstał się z podstawowym bramkarzem, Matusem Putnockim. W odwodzie pozostają 32-letni Wojciech Skaba i 21-letni Kamil Lech. Działacze i trenerzy poszukują dla nich konkurenta, a może nawet kandydata do przejęcia schedy po Putnockim. - Zdaję sobie sprawę, że Putnocki był ważnym, wartościowym graczem w Ruchu, często wygrywał plebiscyty na interwencję kolejki. Jego odejście zwalnia miejsce i jest szansą dla innych - komentuje Miazek.
Bramkarz Feyenoordu, nie kryje, że czteroletni pobyt w Holandii wiele go nauczył. - Nie chcę oceniać, czy liga polska jest mocniejsza od holenderskiej, czy odwrotnie. Na pewno Ekstraklasa bazuje na sile, a Eredivisie na technice. Trzy lata w akademii Feyenoordu wiele mi dały. Stałem się bramkarzem bardziej kompletnym. Miałem świadomość, że jadę się uczyć, a nie od razu grać w pierwszym składzie Feyenoordu.
Miazek śledzi rozgrywki Ekstraklasy, a Ruch kojarzy mu się z... - z zespołem rokrocznie grającym w ekstraklasie. I potrafiącym bić się o najwyższe cele, mimo że nigdy nie jest uznawany za faworyta.
Czy zawodnik będzie mieć szansę walczyć z Ruchem o ligowe punkty w najbliższym sezonie? Okaże się pewnie już w tym tygodniu. Oprócz Miazka w Kamieniu testowany jest także inny bramkarz - Jakub Miszczuk z Arki Gdynia.
źródło: Niebiescy.pl