Juniorzy Ruchu po emocjonującym spotkaniu wygrali u siebie ze Śląskiem Wrocław 2:1 po dwóch bramkach Michała Szpakowskiego. Przy obu golach asystował lewy obrońca Daniel Skalski.
Pierwsza połowa meczu nie stała na wysokim poziomie, choć nie brakowało akcji, które mogły zakończyć się bramkami. Obiecująco zapowiadała się kontra z 32. minuty, gdy czterech zawodników Niebieskich miało przed sobą dwóch obrońców i bramkarza. Kamil Słoma zawahał się jednak w decydującym momencie i nic z tej sytuacji nie wyszło.
W 40. minucie prowadzenie objęli wrocławianie. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Miłosza Kubackiego piłka spadła pod nogami Tobiasza Jarczaka, który po chwili umieścił ją tuż przy dalszym słupku. Chorzowianie mieli pretensje do sędziego, gdyż ten nie zauważył wcześniej zagrania ręką. Było jednak 0:1, co... wyszło Ruchowi na dobre.
Stracony gol ożywił Niebieskich, którzy zostali dodatkowo zmotywowani przez trenera w przerwie. - Nie da się ukryć, że chłopcy dobrze zareagowali, bo w drugiej połowie przejęli inicjatywę. Tak chcieliśmy grać od początku - powiedział Ireneusz Psykała.
Chwilę po wznowieniu gry Kamil Lewandowski dograł piłkę w pole karne do Damiana Starowicza, który oddał celny strzał wślizgiem. W tej sytuacji bramkarz Adrian Mynarski sobie poradził, lecz kilka minut później musiał wyjąć piłkę z siatki. Po dokładnym dośrodkowaniu Daniela Skalskiego ładnym strzałem głową popisał się bowiem Michał Szpakowski.
Zespół juniorów Ruchu, który w tym roku nie odniósł jeszcze zwycięstwa, nie zadowolił się remisem i poszedł za ciosem. W 67. minucie zobaczyliśmy efektowny rajd lewego obrońcy Skalskiego, który wszedł w pole karne i perfekcyjnie wyłożył piłkę Szpakowskiemu. 17-latkowi pozostało tylko wpakować ją do siatki.
Chorzowianie mogli wygrać wyżej, jednak zabrakło im dokładności w końcowych fazach akcji. Żałować można na przykład sytuacji z 73. minuty, gdy Przemysław Bargiel efektownym prostopadłym podaniem uruchomił Kamila Lewandowskiego. Napastnik wszedł w pole karne, lecz nie udało mu się oddać skutecznego strzału.
W czwartkowe popołudnie juniorzy Ruchu zainkasowali cenne trzy punkty i awansowali na szóste miejsce w tabeli grupy zachodniej Centralnej Ligi Juniorów. 2 kwietnia o godz. 13:00 podopieczni trenera Psykały zagrają na wyjeździe z Zagłębiem Lubin.
» Tabela grupy zachodniej CLJ
» Terminarz CLJ Ruchu Chorzów
CLJ: Ruch Chorzów SA 2:1 (0:1) Śląsk Wrocław
Bramki: Szpakowski 53', Szpakowski 67' - Jarczak 40'
Żółte kartki: Michał Bobryk - Jarczak, Idzik, Łuczkiewicz, Sobczak
Składy:
Ruch: Kołodziej - Komarnicki, Szczepanik, Małkowski, Skalski - Szpakowski, Michał Bobryk (90' Świtała), Bargiel, Starowicz, Słoma - Kamil Lewandowski (87' Sarwicki).
Rezerwowi: Polak, Hanel, Milota, Piekarski, Szymura.
Trener: Ireneusz Psykała
Kapitan: Kamil Lewandowski
Śląsk: Mynarski - Taranek, Łuczkiewicz, Jarczak, Sobczak, Bergier (77' Izydorczyk), Kubacki, Stempin, Kotfas, Majgier (77' Kurzynoga), Idzik.
Rezerwowi: Szermach, Mróz, Puchała, Sztylka.
Trener: Piotr Jawny
Kapitan: Artur Łuczkiewicz
Sędzia: Eliasz Pawlak (Śrem)
Widzów: 40
|
źródło: Niebiescy.pl