GKS Bełchatów to kolejna ekipa, która bardzo słabo zaprezentowała się na stadionie przy ul. Cichej 6. "Torfiorze" przyjechali do Chorzowa w 59 osób, co w zasadzie nie powinno wymagać dodatkowego komentarza...
Spotkanie pomiędzy Ruchem a Bełchatowem odbyło się w poniedziałek o godz. 18:00. Fani drużyny gości, która wciąż ma szanse na utrzymanie w ekstraklasie, zamówili 150 biletów, choć przysługiwało im 557 wejściówek. Na sektorze gości stawili się jednak w 59 osób i przywieźli ze sobą flagę - "Gieksa".
Na jedyną fanę "Brunatnych" mieli ochotę chorzowianie. Kwadrans przed końcem spotkania z prostej wybiegło 2 kibiców, którzy próbowali wyszarpać flagę przez płot. Akcja zakończyła się niepowodzeniem z powodu reakcji przyjezdnych oraz interwencji ochrony. Po tej sytuacji bełchatowianie schowali flagę do plecaka i już jej nie pokazali.
W poniedziałkowy wieczór na Cichej stawiło się 4750 widzów, zaś na płotach zawisły m.in. flagi: "Psycho Fans", "Chuliganeria", "Widzew Łódź", "Radlin", "Kęty", "NRŚL Gang", "ULTRAS", "19[E]68", "Niebieskie Łaziska", "Racibórz", "Żory", "Siemianowice", "19/R\20", "FabRyka Chuliganów", "Niebieskie Katowice". Tym razem nie pojawiły się żadne dodatkowe transparenty.
W repertuarze dopingu nie zabrakło tradycyjnie pozdrowień dla zgód (podziękowania za obecność dla Widzewiaków!), jak i przyśpiewek poświęconym rywalowi, jak na przykład "w Bełchatowie tylko Widzew". Goście zaprezentowali się bardzo słabo pod względem wokalnym - spodziewaliśmy się po nich trochę więcej.
Kibice Ruchu nie zapomnieli o Arku Piechu, który całkiem niedawno reprezentował barwy naszego klubu. Napastnik Bełchatowa strzelił Ruchowi aż 4 bramki, ale i tak zasłużył na głośne pozdrowienia.
Już za kilka dni czekają nas 2 ważne wyjazdy - do Łęcznej i Krakowa. Zapraszamy po bilety!
źródło: Niebiescy.pl