Spotkanie Korony Kielce z Ruchem Chorzów specjalnie dla serwisu Niebiescy.pl ocenił
Marcin Baszczyński, który przez kilka lat reprezentował barwy klubu z ul. Cichej 6. W piątkowym meczu padł remis 0:0.
Baszczyński trafił do Ruchu z Pogoni Nowy Bytom i już w pierwszym sezonie zdobył z Niebieskimi Puchar Polski. Po pięciu latach spędzonych w Chorzowie przeniósł się do Wisły Kraków, z którą święcił największe sukcesy. Z "Białą Gwiazdą" sześć razy zdobył mistrzostwo Polski, dwa razy Puchar Polski oraz Superpuchar Polski i Puchar Ligi. W trakcie dziewięciu sezonów rozegrał dla niej łącznie aż 321 spotkań i zdobył 12 goli.
Kolejne dwa lata Baszczyński spędził w greckim Atromitosie Ateny (50 meczów i 1 gol), a następnie przez półtora roku reprezentował barwy Polonii Warszawa. "Czarną koszulę" zakładał 37-krotnie. Na swoim koncie ma również 35 występów w reprezentacji Polski - strzelił w nich jedną bramkę, w wygranym 3:2 meczu z Islandią.
"Baszczu" na ostatnie pół roku swojej kariery przeniósł się do Ruchu i powiedział wówczas: "Po kilku latach podróży w końcu wracam do domu". Koszulkę z eRką na piersi założył łącznie 162 razy, dla chorzowskiego zespołu strzelił także dwa gole. Obecnie jest ekspertem stacji Canal+.
Noty piłkarzy (w skali od 1 do 10) wg Marcina Baszczyńskiego:
Korona Kielce
Vytautas Cerniauskas - 6
Paweł Golański - 5
Piotr Malarczyk - 6
Radek Dejmek - 6
Leandro - 5
Luis Carlos - 7
Aleksandrs Fertovs - 6
Lukas Klemenz - 6
Olivier Kapo - 6
Serhij Pyłypczuk (58') - 5
Rafael Porcellis (66') - 4
Jacek Kiełb (58') - 4
Przemysław Trytko (66') - 5
Ruch Chorzów
Matus Putnocky - 7
Martin Konczkowski - 5
Rafał Grodzicki - 7
Marcin Malinowski - 6
Paweł Oleksy - 5
Eduards Visnakovs (81') - 4
Łukasz Surma - 5
Bartłomiej Babiarz - 6
Filip Starzyński - 6
Rołand Gigołajew (76') - 4
Grzegorz Kuświk (90') - 7
Marek Zieńczuk (76') - niesklas.
Jakub Kowalski (81') - niesklas.
Michał Efir (90') - niesklas.
Piłkarz meczu wg Marcina Baszczyńskiego: Matus Putnocky
- Zaliczył ważne interwencje, które zdecydowały o rezultacie meczu. Gdyby nie on, to wynik pewnie oscylowałby wokół jednej zdobytej bramki. Jeśli któraś z drużyn zdobyłaby gola, to zapewne rozstrzygnęłaby ten mecz na swoją korzyść.
Opinia o meczu:
- Kielce to trudny teren i to było widać szczególnie w pierwszej połowie. Niebiescy nie byli w stanie złapać rytmu, wejść w płynną grę i stworzyć sytuacji bramkowych. Zastanawiająca była ilość strzałów, bo zobaczyliśmy chyba tylko jeden w ich wykonaniu.
Korona zaliczyła dobry początek, narzuciła swój styl, ale druga połowa była już zupełnie inna. Kuświk zamienił się rolą ze Starzyńskim i to on tym razem podawał. Gdyby było odwrotnie, to myślę, że Grzesiek strzeliłby przynajmniej jedną bramkę. Filipowi zabrakło w jednej sytuacji paru metrów, a jak wiemy, nie należy on do sprinterów.
Wśród nas ekspertów jest takie niepopularne stwierdzenie - to był typowy mecz na remis. Pierwsza połowa z przewagą Korony, w drugiej lepsze wrażenie sprawiali Niebiescy. Aczkolwiek Ruch jest w takiej sytuacji, że można było się spodziewać zdecydowanie więcej - stabilnej gry w całym meczu, a nie tylko zrywu w 45 minutach.
Próba z Visnakovsem na prawej flance chyba nie do końca się sprawdziła. Zarówno jeśli spojrzymy na stronę taktyczną, jak i na to, co działo się na boisku. Nie wiem, czy w tym meczu lepszym rozwiązaniem nie byłby występ Efira z Kuświkiem, nawet kosztem Starzyńskiego, który zmarnował te dwie sytuacje. To takie moje spostrzeżenie pół żartem, pół serio.
źródło: Niebiescy.pl