- Jeżeli nie uda nam się wskoczyć do TOP 2, to później zrobimy wszystko, żeby awansować po barażach. Piłka nożna ma to do siebie, że jest nieprzewidywalna, ale postaramy się, żeby była przewidywalna, żeby Ruch wygrywał - mówi trener Niebieskich
Dawid Szulczek, który po inauguracyjnych zajęciach wypowiedział się także:
o obiektach w Świętochłowicach
- Świętochłowice są mi bardzo bliskie, a do tego bardzo rozwinęły infrastrukturę. Rozmawiałem o tym z prezesem trenerem Malujdą, a także z prezydentem Begerem i cieszymy się, że możemy korzystać z tej murawy nowej generacji. Będziemy też częściowo trenować na Kresach, ale to jest dobre, że możemy rozpocząć w Świętochłowicach, bo to ogromna rzesza kibiców Ruchu.
o trenerze Arkadiuszu Szczerbowskim
- Arek to trener, z którym miałem okazję się poznać, gdy byłem asystentem w Wigrach z siedem, osiem lat temu. Wtedy tylko się poznaliśmy, a trener zaczynał pracę w akademii. Gdy przyszedłem już jako pierwszy szkoleniowiec, to Arek był najbardziej żądny wiedzy i chętny do pomocy. Gdy wskoczył do sztabu, to okazało się, że ma ogromny potencjał i dużą wiedzę. Gdy trafiłem do Warty, to udało mi się go przekonać i po paru miesiącach przeprowadził się do Poznania. Na poziomie Ekstraklasy pokazał, że stać go na bardzo dużo. Cenię jego fachowość, wiedzę, pracowitość i to jakim jest człowiekiem. Cieszę się, że trafił do Ruchu, bo nie było o to łatwo. Miał ofertę jako pierwszy trener, zdecydował się odejść z Jagiellonii, a mi udało się go przekonać, by dołączył do Niebieskich. Ma jeszcze czas. Ja zaczynałem pracę jako pierwszy trener w wieku 30 lata, więc jeszcze ze dwa lata może popracować jako asystent.
o Jakubie Bieleckim
- Chcemy wypożyczyć Marcela Potocznego do trzeciej ligi, żeby się ogrywał na wyższym poziomie niż nasza druga drużyna. A ostatnio nadarzyła się okazja, żeby wrócił do nas "Bielu", który bardzo dużo zrobił dla Ruchu. Wiemy, że miał swoje perypetie, a teraz w swojej nowej wersji ma dać jakość i rywalizację. Będziemy mieli trzech dobrych bramkarzy, a młody Marcel będzie mógł się ogrywać.
o Patryku Sikorze
- Zaczął treningi z drużyną. Nie wchodzi jeszcze w takie gry stuprocentowe, ale cieszy, że może działać z zespołem. Wszystko wskazuje na to, że na obozie będzie pracować na sto procent i być może zobaczymy go już w sparingu z Polonią Bytom.
o Kacprze Skwierczyńskim
- Wrócił do nas po wypożyczeniu i zobaczymy, co pokaże na pierwszych treningach.
o Filipie Lachendro
- Tak się złożyło, że rozchorowało nam się dwóch młodzieżowców - Chmarek i Barański nie wyszli dziś na boisko. Mamy nadzieję, że dołączą do nas w ciągu dwóch, trzech dni, żeby nie stracić tego okresu. Biorąc pod uwagę, że chcemy wypożyczyć chociażby Lipińskiego, to potrzebujemy mieć zabezpieczenie na pozycji młodzieżowców. Stąd testy Filipa Lachendro, który wyróżniał się w trzeciej lidze w rundzie jesiennej. Po jednych zajęciach trudno cokolwiek powiedzieć, a dodatkowo było to dopiero wprowadzenie po urlopach. Widziałem jednak materiały wideo przygotowane przez nasz skauting i Filip na pewno ma potencjał. Jeśli uda mu się go sprzedać na testach, to myślę, że jest przed nim taka ścieżka kariery, że Ruch będzie dla niego dobrym miejscem do rozwoju. Po grach wewnętrznych i sparingu będzie mi łatwiej to ocenić.
o Bartłomieju Barańskim
- Będę stawiał na najlepszych. Jeżeli Barański będzie grał tak jak do tej pory, to nie będzie dla mnie miało znaczenia, czy ma kontrakt pięcioletni czy półroczny. W kwestii jego umowy na pewno najlepiej poinformowany jest dyrektor Foszmańczyk.
o planowanych transferach
- Nie ma co ukrywać, że mamy zagrożenia pauzami kartkowymi. Chociażby w meczu z Koroną Kielce nie będą mogli zagrać Lukić i Sadlok, więc nie będzie łatwo to ustawić. Musimy ściągnąć środkowego obrońcę, który będzie mógł zagrać z Koroną i wskoczy też do rywalizacji wtedy, kiedy przyjdą kartki. Na pewno dojdzie do nas stoper i planujemy jeszcze ściągnąć młodzieżowca.
Kilka godzin po wywiadzie z trenerem Szulczkiem klub zakontraktował obrońcę Jehora Cykałę - więcej informacji tutaj.
o transferach z klubu
- Czy ktoś może od nas odejść? Jest to realne, bo zawodnicy mają klauzule. Życzyłbym sobie jednak, by do tego nie doszło. Mam nadzieję, że każdy z piłkarzy chce zrobić awans z Ruchem i piąć się w górę. Dzisiaj gramy w pierwszej lidze, ale na wielu polach jesteśmy ekstraklasowi, szczególnie jeśli chodzi o kibiców. W Ruchu wielu osobom jest dobrze, więc gdzie mają uciekać? A jeżeli kogoś zabiorą, to pokazaliśmy chociażby w meczu ze Stalą Rzeszów, gdzie za kartki nie zagrali Szczepan oraz Szwoch i nie było też kontuzjowanych Sikory i Starzyńskiego, że byliśmy w stanie zdobyć punkty na ciężkim terenie.
o meczu z Wisłą Kraków
- Chcielibyśmy, żeby ten mecz odbył się w takim terminie, żeby mogły na niego przyjść rzesze kibiców i mogli przyjechać też kibice z Krakowa i Łodzi. Liczymy na to, że pobijemy ten wynik 50 tysięcy na trybunach. Oby do tego doszło, ale przed nami jeszcze dużo roboty i mecz w Siedlcach.
źródło: Niebiescy.pl