"Dajmy szansę trenerowi Wosiowi i wspierajmy drużynę" |
- Data: 07.11.23; 12:40 Dodał: Neo
W poniedziałek przy Cichej zapadła decyzja o zmianie na stanowisku trenera pierwszego zespołu Niebieskich. Dotychczasowego szkoleniowca Jarosława Skrobacza zastąpił jego asystent Jan Woś. - Nie była to dla mnie łatwa decyzja. Raz, że od kilku lat byłem asystentem trenera Skrobacza, a dwa, że nasza sytuacja sportowa jest trudna. Z drugiej jednak strony nie po to decydowałem się na pracę trenera, nie po to się szkoliłem w tym kierunku, by całe życie być asystentem. Uznałem, że to może być właśnie ten moment, by podjąć takie wyzwanie. Jestem na to gotowy. Zostałem obdarzony dużym zaufaniem i wsparciem ze strony władz Klubu - Seweryna, Marcina i Marka. Bierzemy się do pracy i głęboko wierzę, że zaczniemy punktować - mówi Jan Woś.
Wyniki meczów Ruchu Chorzów
- Sytuacja nie jest komfortowa. Kluczowe jest, aby drużyna znów w siebie uwierzyła. Do tej pory naszą siłą był monolit, na tym bazowaliśmy i musimy do tego wrócić. Chciałbym dotrzeć do każdego zawodnika, poznać jego zdanie na temat obecnej sytuacji i swojej pozycji w drużynie. W tym zespole jest potencjał i głęboko wierzę, że go wydobędziemy - podkreśla nowy szkoleniowiec Ruchu.
Do decyzji o zmianie na stanowisku pierwszego trenera odniósł się także Prezes Zarządu Ruchu, Seweryn Siemianowski. - To była jedna z najtrudniejszych decyzji, jaką musieliśmy podjąć w ostatnim czasie. Trenerowi Skrobaczowi zawdzięczamy bardzo dużo i zawsze będzie miał przy Cichej olbrzymi szacunek. Wyniki i gra naszego zespołu w tym sezonie nie są jednak zadowalające, ligowi rywale zaczynają nam uciekać, dlatego byliśmy zmuszeni zareagować. To była nasza wspólna decyzja - moja, Marcina i Marka - bierzemy za nią pełną odpowiedzialność. Podjęliśmy rozmowy z kilkoma kandydatami, żaden jednak nie dawał nam gwarancji szybkiej poprawy sytuacji. Trener Woś doskonale zna drużynę, klub i całe środowisko, posiada licencję UEFA Pro, jest ambitny, zdeterminowany i z marszu może realizować swoją wizję, jest do tego w pełni gotowy. Nie robimy niczego pod publiczkę, jesteśmy przekonani, że na dziś to najlepsza decyzja dla Klubu, nawet jeśli nie przysparza nam popularności. Postanowiliśmy dać szansę trenerowi Wosiowi i otrzyma od nas pełne wsparcie w pracy. Ruch jest dla niego bardzo ważny. Przed nami mecz z Radomiakiem i cały klub skupia się już tylko na tym. Wierzymy, że drużyna pozytywnie zareaguje na ten impuls i przełoży się to na jeszcze większą determinację i poprawę wyników. Dajmy szansę trenerowi Wosiowi i wspierajmy drużynę w najbliższym spotkaniu. Wszyscy na Śląski! - mówi Seweryn Siemianowski.
źródło: Ruch Chorzów |
|