- Temat Sokoła pojawił się w szatni już po meczu z Wigrami i przewija się od tego momentu codziennie. Chcemy mieć jak największą świadomość w zespole, że nikt nam nie da niczego za darmo. Mamy przykład z wczorajszego Pucharu Polski, gdzie zespoły z niższych klas rozgrywkowych potrafiły wyeliminować faworytów. Bardzo wiele będzie zależało od naszego podejścia. Zrobimy wszystko, żeby było należyte. Nie będzie łatwo, wszystko będzie zależało od nas - powiedział podczas dzisiejszej konferencji prasowej trener Jarosław Skrobacz.
Niebiescy zmierzą się w sobotę z drużyną, która przegrała wszystkie dotychczasowe mecze i zajmuje ostatnie miejsce w tabeli. - Pierwsze cztery, pięć spotkań Sokoła nie wyglądało za dobrze. Było dużo nerwowości i nie ma się co dziwić, bo jest tam wielu młodych zawodników, którzy nie występowali na tym poziomie rozgrywkowym. Drużyny, które zagrały z nimi w pierwszych kolejkach, na pewno miały ułatwione zadanie. Czas pracuje jednak na ich korzyść, oni z meczu na mecz będą grali coraz lepiej. Skórecki strzelił ostatnio dwie bramki. To zawodnik, którego trzy, cztery lata temu ściągaliśmy z Błękitnych Stargard do Jastrzębia. Być może to był wtedy najlepszy zawodnik drugiej ligi. Strzelił sporo bramek i to była czołowa postać - wskazał szkoleniowiec Ruchu.
- Musimy skupić się na sobie. Postawa Sokoła to cały czas pewna niewiadoma. Zagrają u siebie i na pewno będą podwójnie zmotywowani. Przyjedziemy tam jako wicelider i spodziewamy się z ich strony ambicji oraz zaangażowania - zakończył Skrobacz.
źródło: Niebiescy.pl