Niebieskich czeka kolejny mecz na szczycie drugiej ligi. W sobotę Ruch Chorzów zmierzy się na wyjeździe z KKS-em Kalisz, który plasuje się na trzecim miejscu w tabeli.
- KKS w poprzednim sezonie do końca walczył o awans, co już świadczy o tym, że poziom tej drużyny jest dobry. Sporo doświadczonych zawodników, w każdej formacji grają piłkarze ograni w Ekstraklasie. Analizowaliśmy zespół Kalisza, doskonale znam się z trenerem Ryszardem Wieczorkiem, więc nie będziemy dla nich zaskoczeniem, ani oni dla nas. Nie przewiduję jakichś nieoczekiwanych posunięć taktycznych. Myślę, że decydujące będzie to, który z zespołów lepiej wejdzie w ten mecz i lepiej go rozegra - mówi trener Ruchu Jarosław Skrobacz.
- Kalisz zgromadził do tej pory trzynaście punktów, zajmuje trzecie miejsce i gra z nami u siebie, więc rola faworyta być może wskazuje bardziej na nich. Ale to dobrze, cały czas powtarzam, że lepiej grać takie mecze, kiedy rywal jest w dobrej dyspozycji i chce grać o zwycięstwo. Czynnik kibiców będzie motywujący nie tylko dla nas, ale też dla gospodarzy, bo ich zespół nie ma zbyt wielu okazji, by grać przy takiej publiczności. Napędzimy frekwencję nie tylko naszymi kibicami, ale też ludźmi z Kalisza. To spotkanie będzie miało wyższy poziom adrenaliny - zapowiada szkoleniowiec chorzowian.
źródło: Niebiescy.pl