- Przeczytałem gdzieś takie fajne hasło: "idzie Ruch, czapki z głów". I rzeczywiście czapki z głów przed kibicami Niebieskich! Robi to wrażenie i to nie tylko na nas - mówi trener Jarosław Skrobacz.
Drużyna 14-krotnych mistrzów Polski w sobotę zmierzy się na wyjeździe z KKS-em Kalisz i już teraz wiadomo, że będzie ją dopingować ponad 2 tysiące kibiców! - Ja chyba przeżyłem dwa takie wyjazdy, na które fani Ruchu pojechali czterocyfrową liczbą i z dwójką z przodu. To było dwukrotnie Bielsko i były to dla nas naprawdę niesamowite i emocjonujące mecze. Co najważniejsze, odnieśliśmy dwa zwycięstwa. Bardzo się cieszymy, że mamy takich kibiców, którzy jadą do Kalisza tak liczną grupą. Będziemy chcieli sprawić im dużą radość trzema punktami - podkreśla pomocnik Michał Mokrzycki.
Mimo zaledwie drugiej ligi fani Ruchu mogą się pochwalić jedną z najlepszych frekwencji w Polsce oraz świetnymi liczbami wyjazdowymi. W obecnych rozgrywkach "Niebieska Szarańcza" stawiła się już w Lublinie (ponad 1000 osób) oraz Grodzisku Mazowieckim (300). W obu przypadkach kibice Niebieskich wykupili znacznie więcej biletów niż im przysługiwało.
- Spodziewałem się tego, bo jestem ze Śląska, znam Ruch i byłem na Cichej przynajmniej kilkunastokrotnie. Znałem tę atmosferę, ale przyznam szczerze, że będąc wewnątrz klubu, ten odbiór jest jeszcze mocniejszy. Imponuje mi ta cała otoczka i zachowanie ludzi, dla których Ruch jest najważniejszą czy jedną z najważniejszych rzeczy w życiu - zaznacza szkoleniowiec Niebieskich.
źródło: Niebiescy.pl