Za Niebieskimi bardzo intensywny weekend. Ruch rozegrał dwa sparingi, a w sobotni wieczór zaprezentował się kibicom na scenie w Świętochłowicach.
Na "Skałce" działo się od samego rana. Impreza pod hasłem "Świętochłowice stawiają na Ruch" rozpoczęła się od turnieju piłkarskiego, a atrakcje dla dzieci zapewniał miejscowy OSiR, kibice z Fan Clubu Niebieskie Świętochłowice, przedstawiciele Sektora Rodzinnego ze stadionu przy Cichej, GB Spartan Chorzów oraz Ośrodek Kibice Razem Ruch Chorzów. Na odwiedzających czekała również strefa gastronomiczna oraz dmuchańce i animacje dla najmłodszych.
Od godz. 17:00 na scenie zabrzmiała muzyka w wykonaniu Krzysztofa Respondka, DEJLU i Sektorowej Sekty, a o 19:20 rozpoczął się główny punkt programu - prezentacja pierwszej drużyny Ruchu. Tuż przed wyjściem trenerów i zawodników głos zabrał jeszcze gospodarz miasta, Prezydent Daniel Beger, który podkreślał, że Świętochłowice były, są i będą Niebieskie, za co otrzymał gromkie brawa, a także dedykowaną koszulkę od przedstawicieli miejscowego fanklubu.
- Od czterech lat jestem dumnym mieszkańcem Świętochłowic, ale takich tłumów na "Skałce" jeszcze nie widziałem - uśmiechał się Tomasz Foszmańczyk, kapitan chorzowskiego zespołu, który na scenie pojawił się jako ostatni. Wcześniej wbiegli na nią m.in. zawodnicy, którzy zostali zakontraktowani tego lata. Bramkarzowi Maciejowi Styrczuli (Podhale Nowy Targ) towarzyszył utwór "Don’t stop me now" (Queen), Tomaszowi Dyrowi (Ślęza Wrocław) - "I can’ get no satisfaction" Rolling Stonesów, zaś Filipowi Nawrockiemu (Lech II Poznań) i Przemysławowi Szkatule (Pniówek Pawłowice) – przeboje "Highway to hell" i "Thunderstuck" grupy AC/DC.
Owacyjnie przywitany został Łukasz Janoszka, który z powodu kontuzji Achillesa nie wystąpił w żadnym ze sparingów, wielkie brawa otrzymał też prezydent Świętochłowic Daniel Beger, niekryjący swojej sympatii do chorzowskiego klubu.
Ruch ma nie tylko nowych zawodników, ale też nowy sztab, z trenerem Jarosławem Skrobaczem oraz jego asystentami, byłymi graczami Ruchu Janem Wosiem i Wojciechem Grzybem. - Jestem pod ogromnym wrażeniem tego, co tu widzę. Chciałbym, by tak wspaniała atmosfera towarzyszyła nam na stadionie. Uwielbiam, gdy niesie się po nim okrzyk Niebiescy. Od lat jesteście dumni ze swojego klubu i zrobimy wszystko, byście byli tak samo dumni z drużyny - odezwał się w stronę tłumu Jarosław Skrobacz, który już może odliczać dni do oficjalnego debiutu na Cichej. W piątkowy wieczór przyjedzie tam Pogoń Siedlce... - Jesteśmy przygotowani. Forma w najwyższym punkcie ma pojawić się w piątek. Liczę, że przyjdziecie i będziecie nas dopingować - powiedział Tomasz Foszmańczyk. Klub sprzedał już ponad 1000 karnetów na nadchodzący sezon.
źródło: Niebiescy.pl / Ruch Chorzów / Sport