Michał Probierz (trener Jagiellonii):
- Ruch na pewno był podbudowany zwycięstwem 4:0 z Górnikiem Łęczna, dlaczego spodziewali¶my się bardzo trudnego meczu. My ostatnio przegrali¶my, ale też wiedzieli¶my, jakie były tego przyczyny, więc spokojnie do tego podchodzili¶my. Kontrolowali¶my to spotkanie. Byli¶my zespołem, który spokojnie mógł dowieĽć to zwycięstwo. Bardzo istotna sytuacja miała miejsce wtedy, gdy Frankowski nie wykorzystał swoje okazji. Od tego momentu odbudowali¶my trochę zespół Ruchu. Marian Kelemen na pewno zaliczył dobre zawody. Rzut karny w końcówce był niepotrzebny, ale wydaje mi się, że wygrali¶my zasłużenie. Dla nas najważniejsze było, żeby po porażce 1:4 wygrać w Chorzowie i to zrobili¶my. Przygotowujemy się teraz do meczu z Lechem Poznań.
Waldemar Fornalik (trener Ruchu):
- Nie jeste¶my zadowoleni z tego wyniku. Co innego mogę powiedzieć o grze, szczególnie w drugiej połowie, gdzie wieloma fazami wygl±dało to naprawdę dobrze. Kto¶ powiedział, że Ruch w pierwszej połowie zagrał słabo. Nie uważam, żeby¶my słabo zagrali. To był mecz na dobrym poziomie pod względem taktycznie. Obydwie drużyny wiedziały, gdzie tkwi siła oraz atuty przeciwnika i próbowały to zniwelować. Nieszczęsne stałe fragmenty zadecydowały, że wyszli¶my na drug± połowę w złej pozycji i musieli¶my gonić wynik. Chcieli¶my jak najszybciej strzelić pierwsz± bramkę i my¶lę, że były ku temu okazje. Mieli je Marcin Kowalczyk, Miłosz Przybecki, do tego główki Michała Helika i Jakuba Araka. Warto też zwrócić uwagę na sytuację z Arakiem - nie tę pierwsz±, gdzie był rzut wolny, tylko drug±. Kuba opanował piłkę, a obrońca Jagiellonii zaatakował go w stylu dobrego karateki. Sędzia nie zareagował na to, a wtedy jeszcze było dużo czasu. Pozostaje zakasać rękawy i dalej pracować. Ten mecz pokazał, że w drużynie s± rezerwy. Trzeba pracować nad tym, żeby dobrej gry było jak najwięcej w każdym meczu.
Ľródło: Niebiescy.pl