Piłkarze z Chorzowa zakończyli tegoroczne zmagania eWinner 2. Ligi na trzecim miejscu, a kibicami Niebieskich targają po tej rundzie sprzeczne emocje. Ruch w 20 spotkaniach zdobył 36 pkt i traci dziewięć "oczek" do lidera Stali Rzeszów oraz dwa do Chojniczanki.
- Myślę, że mimo tej słabszej końcówki trzeba być zadowolonym z postawy Niebieskich - powiedział Rafał Grodzicki, były piłkarz Ruchu komentujący obecnie II-ligowe mecze w TVP Sport. - Gdyby przed sezonem ktoś powiedział, że chorzowianie mogą być na koniec roku na trzecim miejscu to wszyscy wzięliby taki wynik w ciemno. Uważam, że ta trzecia lokata to dobra pozycja wyjściowa do walki o awans, bo chyba każdy zdaje sobie sprawę, że miejsce takiego klubu jak Ruch jest znacznie wyżej niż w II lidze, a w Chorzowie piłkarze mają dla kogo grać, co widać po frekwencji na stadionie - wskazał.
- Ruch ma zdolną młodzież, ale nie ma za długiej ławki rezerwowych. Na początku sezonu trener Skrobacz wystawiał do gry 12-13 piłkarzy. Gdy czołowi zawodnicy czuli już w nogach trudy sezonu to okazało się, że nie bardzo ma kto zająć w podstawowym składzie ich miejsce. Oczywiście zastąpić doświadczonych graczy jak Tomek Foszmańczyk czy Łukasz Janoszka nie jest łatwo, ale nawet kontuzja Konrada Kasolika okazała się sporym problemem, bo ten młody obrońca w tym sezonie wyrósł na lidera chorzowskiej defensywy. Trzeba z tej sytuacji wyciągnąć wnioski i wzmocnić skład, bo szkoda byłoby zaprzepaścić tę rundę - dodał "Grodek".
źródło: Dziennik Zachodni