Wciąż nie rozstrzygnęła się kwestia, która do końca tygodnia miała być wyjaśniona - czyli objęcie przez Szymona Michałka stanowiska prezesa Ruchu. Kandydat popierany przez kibiców w konkursie na nowego sternika spółki przez kilka ostatnich dni prowadził intensywne rozmowy z największymi akcjonariuszami. Upływający czas może nie zwiastować niczego dobrego...
Trudno na razie wyrokować, jakie skutki może mieć ewentualna odmowa Michałka, ale nie sposób wykluczyć nawet tych ostatecznych - czyli ogłoszenie przez grupy kibicowskie bojkotu poczynań Niebieskich firmowanych przez obecnych właścicieli. Za drugiego najpoważniejszego kandydata na prezesa uchodził Marcin Waszczuk, emeryt wojskowy, który przepracował na stanowiskach dowódczych czy sztabowych 20 lat. Z kuluarowych wieści wynika, że prezydent Chorzowa, Andrzej Kotala, prezesa dla Ruchu poszukiwał też na własną rękę.
Przypomnijmy, że funkcję Prezesa Ruchu sprawuje nadal Jan Chrapek, który 4 czerwca oddał się do dyspozycji Rady Nadzorczej.
źródło: Sport / Niebiescy.pl