Marek Wleciałowski (trener Ruchu):
- To było spotkanie walki i stałych fragmentów gry. O wyniku zadecydowała bramka, która padła po jedynym groĽnym celnym strzale Znicza. Gospodarze mieli przez to trochę ułatwione zadanie. My próbowali¶my konstruować, ale mimo wszystko najwięcej szans mieli¶my po stałych fragmentach. Szczególnie ostatnia akcja Wiecha, który dosłownie minimalnie niecelnie uderzył głow± i nie skierował piłki do siatki. Sytuacja jest dla nas bardzo zła, bo wydaje mi się, że nie zasłużyli¶my z przebiegu spotkania na porażkę.
Andrzej Prawda (trener Znicza):
- Nie sposób się nie zgodzić z opini± Marka. Rzeczywi¶cie był to typowy mecz walki. Nas determinował fakt, że mieli¶my historyczn± szansę wygrania trzech kolejnych meczów z rzędu. Nie udało nam się to w ostatnich dwóch sezonach. Chodziło o to, żeby spi±ć klamr± te trzy ostatnie mecze i zdobyć dziewięć punktów. To praktycznie gwarantuje nam utrzymanie. Teraz otwieraj± nam się nowe perspektywy. Mamy grupę młodych zawodników, których z większ± pewno¶ci± możemy ogrywać. Możemy przygotowywać zespół do kolejnego sezonu. Dzisiaj docenili¶my klasę przeciwnika i był to dla nas bardzo ciężki mecz. Go¶cie maj± nóż na gardle i każda zdobycz punktowa jest dla nich na wagę złota.
Ľródło: Niebiescy.pl