- Ruch nie przestrzegał zasad określonych w podręczniku licencyjnym i za to niestety przewidziane są sankcje. Teraz kwestią jest to, czy i kiedy klub wywiąże się z przyjętych zobowiązań i to będzie determinowało, jaką karę nałożymy na klub - powiedział przewodniczący Komisji ds. Licencji Klubowych PZPN-u, Krzysztof A. Rozen, który udzielił wywiadu dziennikowi "Sport". Poniżej wybrane fragmenty.
Nieoficjalnie mówiło się, że przed czwartkowym posiedzeniem Komisji Licencyjnej ponownie spotka się pan z przedstawicielami Ruchu Chorzów. Czy do takiego spotkania doszło?
Krzysztof Rozen: - Nic o tym nie wiem. Z władzami chorzowskiego klubu miałem kontakt jedynie 22 listopada, gdy prezes Janusz Paterman i towarzyszące mu osoby przyjechały do Warszawy na posiedzenie KL, aby wyjaśnić sytuację klubu. Ruch nie uregulował wszystkich zaległości, do których spłacenia zobowiązał się w procesie licencyjnym na sezon 2017/18. Przedstawiciele klubu zasłaniali się restrukturyzacją i tym, że gdy wszczęto postępowanie, Ruch według prawa nie mógł tych zaległości spłacić. Stanowisko Komisji Licencyjnej i Komisji Prawnej PZPN-u jest takie, że oczywiście szanujemy prawa obowiązujące w Polsce, ale regulacje licencyjne są przyjmowane przez kluby dobrowolnie. Nie zmuszamy nikogo do tego, aby uczestniczył w rozgrywkach ligowych. Klub zgłasza się dobrowolnie, ale musi jednak przestrzegać reguł, które obowiązują wszystkich. To jest zasada fair play. Przedstawiciele Ruchu mówili, że prawo jest nadrzędne do regulacji, my nie chcemy rozstrzygać tego, czy jest nadrzędne, czy podrzędne, jest po prostu obok. To podobnie jak z komunikacją, jeśli ktoś chce pojechać autobusem, musi kupić bilet, ale nikt nikogo do tego nie zmusza. Tę kwestię wyjaśniliśmy sobie, a poza tym przychyliliśmy się do prośby klubu, aby do 30 listopada, czyli terminu zgromadzenie wierzycieli, nie podejmować żadnych decyzji.
(...)
Niebiescy latem przystąpili do pierwszej ligi z minus pięcioma punktami, sezon wcześniej odjęto drużynie cztery "oczka". Czy teraz klub znowu może być ukarany odebraniem punktów?
- Nie chcę spekulować, jaka to będzie kara. Chcę jednak wyraźnie podkreślić, że nasza decyzja nie będzie przeciwko Ruchowi! Musimy być fair w stosunku do wszystkich klubów, biorących udział w rywalizacji. Skoro wszyscy mają narzucone takie same reguły, akceptują je i się ich trzymają, byłoby nie fair z naszej strony, abyśmy przymykali oko na nieprawidłowości.
» Skomentuj na Facebooku lub Twitterze
źródło:
Sport