W czwartek odbędzie się nadzwyczajne walne zgromadzenie akcjonariuszy Ruchu Chorzów. Będzie rozpatrywana między innymi kwestia byłych działaczy Niebieskich - pisze "Sport".
Walne początkowo było zaplanowane na wrzesień, ale zostało przesunięte na grudzień. Akcjonariusze będą głosować m.in. w kwestii "pociągnięcia do odpowiedzialności Dariusza S. w związku z pełnieniem przez niego funkcji prezesa zarządu spółki oraz Mirosława M. w związku z pełnieniem przez niego funkcji wiceprezesa za szkodę wyrządzoną spółce Ruch Chorzów". Były prezes Niebieskich obecnie przebywa w areszcie. Został zatrzymany pod koniec czerwca przez ABW. Razem z nim zatrzymano M. Prokuratura zarzuciła im korumpowanie naczelnika Urzędu Skarbowego w Sosnowcu. Zdaniem śledczych w latach 2015-2016 wręczyli mu 72 tys. zł łapówki i miało to związek z funkcjonowaniem klubu oraz Fundacji Ruch Chorzów. M. po przesłuchaniu i wpłaceniu kaucji w wysokości 30 tys. zł został zwolniony do domu. Były prezes najpierw został aresztowany na trzy miesiące, a we wrześniu przedłużono jego areszt do 18 grudnia.
Podczas walnego ma być również powiększona rada nadzorcza, z sześciu do siedmiu członków. Akcjonariusze mają omówić obecną sytuację spółki oraz kwestię dotyczącą zawarcia ugody z 1. FC Nuernberg. W sierpniu 2016 roku Mariusz Stępiński podpisał umowę z FC Nantes. Zgodnie z zapisami w kontrakcie, Ruch zyskiem ze sprzedaży - klub otrzymał 1,5 mln euro - miał podzielić się z Niemcami. Do klubu z Norymbergi miało trafić 500 tys. euro. Część kwoty chorzowski klub już uregulował, a w przypadku reszty doszedł z 1. FC Nuernberg do porozumienia.
źródło:
Sport