Prezentujemy kolejny, przedostatni już odcinek cyklu "Niebiescy na EURO", w którym rozmawiamy z piłkarzami Ruchu o trwających we Francji mistrzostwach Europy, a także najciekawszych turniejach Starego Kontynentu. Tym razem porozmawialiśmy z
Łukaszem Hanzelem.
Pomocnik chorzowskiego zespołu nie ukrywa, że mocno "wciągnął" się w trwające Euro. - Widziałem prawie wszystkie mecze. Fajnie, że nasi zawodnicy dostarczyli nam dużo emocji, dzięki temu zainteresowanie turniejem było jeszcze większe.
Hanzel bacznie obserwuje mistrzostwa, nie mógł więc odpuścić spotkań półfinałowych. Co sądzi o meczu Walii z Portugalią (0:2)? - Walia była typowana na "czarnego konia" turnieju, ale półfinał okazał się barierą. Pewnie spore znaczenie miał brak Aarona Ramseya, ale szczerze mówiąc nie wiem, czy on byłby w stanie odmienić rezultat. Portugalczycy indywidualnie na pewno przerastali przeciwników, było to widać wyraźnie. Walijczycy wyciągnęli z siebie maksimum, do domów mogą wracać z podniesionym czołem.
W drugim starciu półfinałowym Francuzi odprawili z kwitkiem Niemców (2:0). - Niemcy zagrali dobrze, ale nieskutecznie. Moim zdaniem wynik nie do końca odzwierciedla to, co się działo na boisku. Francuzi dominowali przez 10 minut, ale potem oddali inicjatywę. Potrafili za to "ukłuć" dwa razy. Grając u siebie, o taką stawkę, nie mogli takiego prowadzenia wypuścić z rąk. Poza tym oddajmy Niemcom, że może trochę zabrakło im szczęścia, ale znów znaleźli się w ścisłej europejskiej czołówce.
Jak Łukasz Hanzel będzie kibicować w niedzielnym finale (początek o 21)? - Trzymam kciuki za Portugalię. Z jednej strony wolę Leo Messiego, ale z drugiej chciałbym, by Cristiano Ronaldo sięgnął po jakieś trofeum z reprezentacją. Fajnie, gdyby uciszył krytyków i został piłkarzem spełnionym. Wydaje mi się, że mogą rozstrzygnąć rzuty karne, wtedy Ronaldo mógłby zostać bohaterem. Poza tym gdyby wygrała Portugalia, byłaby w tym jakaś sprawiedliwość dziejowa. Przegrali finał u siebie w 2004 roku, teraz mogliby się "odkuć".
Polecamy również:
Niebiescy na EURO: Patryk Lipski
Niebiescy na EURO: Rafał Grodzicki
Niebiescy na EURO: Kamil Mazek
Niebiescy na EURO: Maciej Iwański
Niebiescy na EURO: Maciej Urbańczyk
Euro-Ankieta Łukasza Hanzela
1. Najlepsze jak dotąd - twoim zdaniem - mistrzostwa Europy?
- Te z 2004 roku może nie były najlepsze, ale najbardziej zapadły mi w pamięć.
2. Najlepszy mecz w historii EURO, jaki widziałeś?
- Finał z 2004 roku Portugalia - Grecja no i wszystkie mecze Polaków w 2016. To były wielkie emocje.
3. Komu oprócz Polski kibicowałeś podczas EURO 2016?
- Hiszpanii, ale dość szybko odpadła. Została mi Portugalia.
4. Piłkarz z twojej pozycji, którego uważnie obserwowałeś na EURO?
- Andres Iniesta. Jak dla mnie to najbardziej niedoceniony zawodnik w historii. Gdyby nie trafił w czasy Messiego i Ronaldo, pewnie byłby najlepszym. Wystarczy popatrzeć jak gra, obojętnie czy w klubie, czy w kadrze. W każdym jego kontakcie z piłką jest jakość i klasa.
5. Kogo uważasz za odkrycie mistrzostw?
- Cały zespół Islandii pozytywnie zaskoczył. Jeśli ktoś śledził ich grę w eliminacjach to pewnie nie był tak mocno zaskoczony, ale i tak pokazali się ze świetnej strony. Chciałbym też wyróżnić Polaków, bo pokazali świetną grę zespołową. Pewnie w półfinale bylibyśmy lepsi od Walii...
6. Kto zasłużył na tytuł MVP mistrzostw?
- Ronaldo albo Griezmann. Chyba jednak Griezmann.
7. Kto zostanie mistrzem Europy?
- Portugalia.
źródło: Niebiescy.pl