Prezentujemy kolejny odcinek cyklu "Niebiescy na EURO", w którym rozmawiamy z piłkarzami Ruchu o trwających we Francji mistrzostwach Europy, a także najciekawszych turniejach Starego Kontynentu. Tym razem przepytaliśmy pomocnika chorzowskiego zespołu,
Macieja Urbańczyka.
W miniony czwartek cała Polska przeżywała ogromne emocje. Strefa medalowa była o krok, ale ostatecznie "biało-czerwoni" wypadli za burtę mistrzostw. Dopiero po serii rzutów karnych musieli uznać wyższość reprezentacji Portugalii. - Myślę, że wszyscy, którzy tego dnia kibicowali Polakom, przeżyli podobne emocje. Z jednej strony mamy prawo być zadowoleni i dumni, bo kadra przyniosła nam wiele fajnych emocji i zaszła daleko. Z drugiej strony półfinał był bardzo blisko, więc pojawia się niedosyt - ocenia Urbańczyk.
Jeżeli prześledzić opinie ekspertów w mediach, ale także zwykłych kibiców, rzeczywiście nastroje są rozbieżne. Jedni uważają, że przepadła nam wielka szansa, inni wieszczą narodziny wielkiej reprezentacji i podbój kolejnych eliminacji, tym razem do mundialu w Rosji. - Są podstawy do tego, by myśleć o tej drużynie optymistycznie. W eliminacjach i na samym Euro pokazali za dużo dobrego, by mogło to być przypadkiem. Można w tę drużynę wierzyć. Wszystko fajnie funkcjonuje, są jeszcze rezerwy - analizuje Urbańczyk. I dodaje: - Hamowałbym się jednak z mówieniem o tym, że kolejny awans mamy w kieszeni. Oglądałem przylot reprezentantów do Warszawy. Wyglądali na przybitych, widać, że liczyli na więcej, że są ambitni. Czują, że uciekło im coś wielkiego. Dlatego jeśli do kolejnych meczów podejdą z pokorą, mogą osiągnąć jeszcze wiele.
Polecamy również:
Niebiescy na EURO: Patryk Lipski
Niebiescy na EURO: Rafał Grodzicki
Niebiescy na EURO: Kamil Mazek
Niebiescy na EURO: Maciej Iwański
W sobotni wieczór czeka nas trzecie starcie ćwierćfinałowe. Starcie Niemcy-Włochy zapowiada się na absolutny hit. - Spotykają się dwie topowe drużyny. Na pewno będę śledził ten mecz, myślę że czekają nas wielkie emocje - nie kryje pomocnik Ruchu. W kim upatruje faworyta? - Trudno powiedzieć. Niemcy to przecież, jak często się mówi, "zespół turniejowy". Trafiają z formą na wielkie imprezy, są do nich zawsze świetnie przygotowani. Z drugiej strony Włosi rozegrali świetne spotkanie przeciw Hiszpanom. Myślę, że spotkanie będzie "na remis", ale z lekkim wskazaniem na Niemców.
W niedzielę, w ostatnim meczu 1/4 finału, gospodarze turnieju, Francuzi, podejmą jego sensację. Czy Islandczyków stać na sprawienie psikusa kolejnemu z faworytów? - Zwykle na dużym turnieju pojawia się drużyna, która nie jest kandydatem do laurów, ale potrafi zrobić sensację. Tacy są Islandczycy - robią swoje, a braki techniczne nadrabiają walecznością, siłą kolektywu. Kto wie, co jeszcze mogą zdziałać? Przy odrobinie szczęścia... Są naprawdę świetnie zorganizowani w defensywie, zwycięstwo z Anglią nie było przypadkiem. Stawiam jednak na Francuzów, aczkolwiek nie będzie im lekko - kończy Urbańczyk.
Euro-Ankieta Macieja Urbańczyka
1. Najlepsze jak dotąd - twoim zdaniem - mistrzostwa Europy?
Te w Polsce i na Ukrainie w 2012 roku.
2. Najlepszy mecz w historii EURO, jaki widziałeś?
Finał z 2012 roku, Hiszpania-Włochy.
3. Komu oprócz Polski kibicujesz podczas EURO 2016?
Kibicowałem Hiszpanom, ale również odpadli. Chyba będę kibicować Włochom.
4. Piłkarz z twojej pozycji, którego uważnie obserwujesz na EURO?
Już od dłuższego czasu imponuje mi Grzegorz Krychowiak, a na mistrzostwach jeszcze potwierdził swoją klasę. Staram się go podpatrywać, bo poczynił ogromny postęp. Moim zdaniem, w tej chwili, jest jednym z najlepszych defensywnych pomocników na świecie.
5. Kto może zostać odkryciem mistrzostw?
Dimitri Payet.
6. Kto zostanie królem strzelców?
Gareth Bale.
7. Kto zostanie mistrzem Europy?
Stawiam na Niemców.
źródło: Niebiescy.pl