Opis z trybun: Ostatni mecz u siebie w tym sezonie przyciągnął na Stadion Śląski ponad 8500 kibiców. Zarząd na ten mecz przygotował promocję i każdy kibic mógł zakupić bilet w cenie 5 złotych. Efektem tego było sprzedanie 5 tysięcy wejściówek w pierwszych dniach przedsprzedaży. Niestety, na stadionie zabrakło kibiców przyjezdnych z powodu "prac remontowych"... Po wtorkowej przegranej w finale Pucharu Polski kibice byli głodni zwycięstwa, a mecz z ŁKS-em był dla naszych piłkarzy meczem o utrzymanie w Ekstraklasie. Od początku spotkania fani "Niebieskich" ruszyli z bardzo dobrym dopingiem, zagrzewając piłkarzy do walki o cenne trzy punkty. Na Stadionie Śląskim tego dnia zawisły 3 flagi: "Gůrny Ślůnsk", "Radlin" i "Kozłowa Góra" (debiut) oraz transparent "B. Trzymaj się". W czasie trwania meczu na szczególne "pozdrowienia" ze strony kibiców Ruchu zasłużył sobie Tomasz Hajto z ŁKS-u. Sympatycy nie zapomnieli także o prezes Katarzynie Sobstyl i zaśpiewali kilka razy "Sobstylowa raus z Chorzowa". W drugiej połowie doping odrobinę osłabł, jednak po pierwszej zdobytej bramce wrócił do odpowiedniej poziomu. Po szale radości po golu Wojciecha Grzyba na trybunach rozciągnięte zostały 3 sektorówki: herb Ruchu, Górnego Śląska oraz logo grupy Ultras Niebiescy. Sektorówka z herbem klubu dosyć długo wędrowała po trybunie. Kilka minut później pojawiło się kilkadziesiąt flag na kijach, którymi machano do końca meczu. Mecz zakończył się wynikiem 2:0 i tym samym Ruchu Chorzów zapewnił sobie grę w przyszłym sezonie w Ekstraklasie! Wywołało to ogromną radość u kibiców i piłkarzy, którzy wspólnie po końcowym gwizdku podziękowali sobie i zaśpiewali: "Kto wygrał mecz?" (piłkarze) - "RUUUCH!!!" (głośno odpowiadali kibice).
Flagi wiszące na płocie: "Gůrny Ślůnsk", "Radlin", "Kozłowa Góra".
Galeria:
|