- Nie ulega wątpliwości, że dla kibiców to mecz rundy. Wielkie Derby Śląska to coś wyjątkowego. Wszyscy są świadomi, że tutaj ludzie oddaliby wszystko, by w takim meczu po prostu wygrać - mówi trener Górnika Jan Urban.
Szkoleniowiec zabrzan podczas czwartkowej konferencji prasowej zabrał głos na temat sytuacji, w której Ruch Chorzów znalazł się przed tygodniem. Niebiescy zostali zdziesiątkowani przez wirusa, natomiast Stal Mielec nie zgodziła się na przełożenie spotkania.
- Teraz w takiej sytuacji był Ruch, ale w takiej samej sytuacji może się znaleźć każda inna drużyna. Jeśli trener nie dysponuje zawodnikami z powodu wirusa i brakuje mu piłkarzy do gry, albo oni grają nie będąc w pełni sił, to taki mecz trzeba przełożyć. To by było najlepsze rozwiązanie. Dzisiaj oni, jutro my. Powinniśmy się szanować i zrobić wszystko w takiej sytuacji, a doświadczenie już mieliśmy, bo mogliśmy je wynieść z czasów pandemii. Wtedy musieliśmy się przystosowywać do różnych sytuacji, a z tej można było wyjść zupełnie inaczej - zaznacza.
Jan Urban, podobnie jak trener Janusz Niedźwiedź, będzie miał w sobotę do dyspozycji wszystkich swoich zawodników. - Moi piłkarze zdają sobie sprawę z tego, że otoczka derbów jest trochę inna. Oprócz punktów są też inne rzeczy w grze. Wiadomo co musimy zrobić, żeby nasi kibice byli szczęśliwi - podkreśla trener Górnika.
- Ten mecz to reklama Stadionu Śląskiego i piłki śląskiej. Jeśli jest taka możliwość, to niech wszyscy w kraju widzą, że na tych derbach jest komplet, że te drużyny są w stanie ściągnąć kibiców i zapełnić ten stadion - dodał.
źródło: Niebiescy.pl