Czarna seria Ruchu bez zwycięstwa na wyjeździe trwa! Tym razem po raz kolejny nie udało się zwyciężyć w Wodzisławiu Śląskim. Rywalem "Niebieskich" nie była jednak miejscowa Odra, lecz Piast Gliwice. Po zaciętym pojedynku zespoły podzieliły się punktami.
Początkowo trudno było wskazać stronę dominującą. Z czasem zarysowywała się nieznaczna przewaga chorzowian, którzy jednak nie potrafili wykorzystać przewagi w środku pola. „Niebiescy” nie mieli problemu z wyprowadzeniem piłki i dojściem do 20 metra, później jednak brakowało inwencji i akcje kończyły się fiaskiem. Piast w pierwszej połowie wyprowadził kilka groźnych kontr, ale Marcinowi Folcowi i Mariuszowi Muszalikowi brakowało precyzji, by otworzyć wynik meczu.
Dopiero po upływie pół godziny gry Ruch zaczął stwarzać realne zagrożenie w obrębie pola karnego rywali. Minimalnie obok słupka piłkę uderzył Piotr Ćwielong, podobnym efektem zakończyła się próba Marcina Nowackiego. Bliski szczęścia był także Wojciech Grzyb, ale jego strzał z okolic 15 metra nieznacznie minął bramkę.
Drugą część meczu otworzył rajd prawą stroną kapitana formalnych gospodarzy pojedynku, Jarosława Kaszowskiego, lecz dośrodkowania nie wykorzystał żaden z jego kolegów. Gliwiczanie nie poszli za ciosem i pozwolili przyjezdnym wyprowadzić kilka groźnych kontr. A ci skwapliwie z tego skorzystali i coraz częściej zmuszali Grzegorza Kasprzika do interwencji. Świetną okazję zmarnował Ćwielong, który w 57 minucie, po wrzutce Marcina Zająca stanął „oko w oko” z golkiperem Piasta i... spudłował. W podobnej sytuacji znalazł się Folc, ale i on posłał piłkę obok bramki.
Ruch z minuty na minutę naciskał coraz bardziej, sporo zamieszania w szeregi defensorów Piasta wprowadził rezerwowy Michał Pulkowski. W końcu inny zmiennik, Krzysztof Nykiel huknął z 15 metrów. Futbolówka zmierzała w samo „okienko” bramki, ale Kasprzik interweniował skutecznie, choć z najwyższym trudem. - Praktycznie otrzymałem piłkę od obrońcy po jego błędzie, szkoda że nie „wpadło”- relacjonował wyraźnie zawiedziony Nykiel. Jego uderzenie było już w zasadzie ostatnim wartym odnotowania wydarzeniem w meczu i po bezbramkowym remisie zespoły podzieliły się punktami.
Widowisko można by uznać za ciekawe, ale zabrakło w nim tego co najważniejsze, czyli goli. Poza tym momentami gra przeistaczała się w bezsensowną kopaninę. - W pierwszej połowie graliśmy w piłkę, w drugiej zaczęliśmy ją kopać, a tego nie chcemy robić – podsumował spotkanie jeden z „Niebieskich”, Marcin Nowacki. W podobnym tonie wypowiadał się jego kolega z drużyny, Ariel Jakubowski: - Druga połowa była dużo szybsza, ale w naszym wykonaniu słabsza, pozwalaliśmy zawodnikom Piasta na zbyt dużo. Zostawialiśmy im zbyt dużo swobody, oni się rozpędzali i stwarzali zagrożenie, o to na pewno mamy do siebie pretensje.
ŚLĄSK WROCŁAW - RUCH CHORZÓW
al. Śląska 1, Wrocław
27.04.2024 r. godz. 17:30
:
TV NIEBIESCY
REKLAMA
PLAN PRZYGOTOWAŃ
08.01 - 19.01 - treningi w Chorzowie
17.01 g. 11:30 - sparing: Polonia Bytom 1:1 Ruch 20.01 - 01.02 - zgrupowanie w Belek (Turcja)
23.01 g. 15:30 - sparing: Ruch 1:1 Kecskemeti TE
26.01 g. 14:00 - sparing: Ruch 0:1 Drita Gnjilane
30.01 g. 14:00 - sparing: Ruch 2:1 Brera Strumica
31.01 g. 14:00 - sparing: Ruch 1:1 FK Skupi 02.02 - 08.02 - treningi w Chorzowie
09.02 g. 20:30 - 20. kolejka Ekstraklasy: Ruch - Legia Warszawa
* Więcej informacji o sparingach można zobaczyć po najechaniu na