Juliusz Letniowski (pomocnik Ruchu):
- Bardzo żałujemy, że bez zwycięstwa. Fragmenty na pewno były dobre, ale było też parę rzeczy średnich. Przenalizujemy to i poprawimy w następnym meczu. Trener wprowadza dużo nowości i staramy się tego łapać jak najwięcej. Bardzo ciężko trenujemy, jest dużo wiedzy i informacji. Mam nadzieję, że efekty będą już w pierwszym spotkaniu za dwa tygodnie. Rywal był dzisiaj dość agresywny, więc my też w ten sposób zagraliśmy. Było parę spięć na boisku, ale cóż, taka jest piłka.
Mateusz Bartolewski (obrońca Ruchu):
- Jeszcze jeszcze trochę rzeczy, nad którymi musimy popracować. W sparingach testujemy różne schematy i rozwiązania. Najważniejsze jest zrozumienie naszej filozofii gry, a wyniki przyjdą w lidze. Chcemy grać odważnie i ryzykownie, co wiąże się z różnymi stratami. Mam nadzieję, że takie sytuacje jak przy bramce dla Drity nie będą nam się zdarzać w lidze. Dzisiejsze spotkanie musiałem zakończyć przedwcześnie. Poczułem dyskomfort i nie chcieliśmy ryzykować dalszej gry.
źródło: Niebiescy.pl