Niebiescy kończą przygotowania do sobotniego meczu z Garbarnią. Pod znakiem zapytania stoi występ w tym meczu obrońcy Filipa Nawrockiego.
"Fifi" to podstawowy zawodnik Ruchu. Jesienią wystąpił we wszystkich ligowych spotkaniach w pełnym wymiarze czasu. Początek rundy wiosennej nie był jednak dla niego udany. W inauguracyjnym meczu z rezerwami Lecha Poznań rozegrał tylko 45 minut i z powodu urazu nie wyszedł na drugą połowę. Czy Filip zdąży się wykurować przed sobotnim starciem w Krakowie? Trwa wyścig z czasem. - Usilnie działamy, żeby przywrócić go do pełnej sprawności. Na pewno nie będziemy ryzykować. Jeśli będą wątpliwości, to Filip nie zagra - mówi trener Jarosław Skrobacz.
Niepewny występ Nawrockiego i pauza za kartki Bartłomieja Kulejewskiego komplikują sytuację w linii defensywnej Niebieskich. Sztab szkoleniowy przygotowuje się na każdą ewentualność. - Trochę tę linię obrony możemy mieć rozbitą, ale przygotowujemy się do tego, także na to najgorsze, że prócz "Kuleja" zabraknie również Filipa. Trzeba sobie z tym poradzić, opcje są - mówi trener Skrobacz.
źródło: Ruch Chorzów