W najbliższą sobotę na Cichą może zawitać Mariusz Idzik, który długo szukał nowego klubu po tym, jak latem nie zdecydował się na przedłużenie kontraktu z Niebieskimi. Ostatecznie "Idziu" wylądował w rezerwach Śląska Wrocław, gdzie podpisał umowę obowiązującą do czerwca 2022 roku z opcją przedłużenia o dwa lata.
- Myślę, że to trochę rozczarowujące - i dla niego, i dla nas. Liczyliśmy, że jeśli nie zostanie w Ruchu, to podpisze umowę w wyższej lidze i to uzasadni jego odejście. Stało się inaczej. Każdy ma prawo do swoich wyborów i tak bym zakończył temat Mariusza - mówi kapitan drużyny Ruchu Tomasz Foszmańczyk.
Niebiescy do starcia z rezerwami Śląska przygotowują się w dobrych nastrojach, gdyż ostatnio pokonali Olimpię Elbląg i tym samym przełamali się po dwóch porażkach z rzędu. Jakiego spotkania należy się spodziewać tym razem? - Wierzę, że wrocławianie nie będą się tak kurczowo bronić, bo ich zamysł to promowanie wychowanków, a to czyni się poprzez ofensywną grę. Dlatego liczę, że przeciwnik nie będzie "okopany" z tyłu; że będzie to bardziej otwarte spotkanie. Najważniejsze, by zwycięskie dla nas - ocenia doświadczony piłkarz Ruchu.
źródło: Niebiescy.pl / Sport
fot. Śląsk Wrocław