Przed sobotnim meczem z GKS Bełchatów trener Jarosław Skrobacz odpowiedział na pytania dziennikarzy.
PRZYGOTOWANIA DO MECZU
Po pierwszym meczu odczuwaliśmy niedosyt. Teraz to wyjazdowe zwycięstwo na pewno motywuje. Zawodnicy bardziej się przekonują do pewnych rzeczy, widzą jakie znaczenie ma trening pod kątem meczu. Nie ma co ukrywać, atmosferę robię wyniki. Jak jest wygrana, to jest fajna atmosfera i ten tydzień przygotowań do kolejnego spotkania zawsze jest przyjemniejszy. Przed nami intensywny czas, po w ciągu tygodnia zagramy trzy mecze, dlatego trzeba się bardzo mocno skupić. Nie będzie nawet czasu, żeby normalnie potrenować. Trzeba w tych spotkaniach zrobić jak najwięcej punktów.
POZNAWANIE DRUŻYNY
Myślę, że zawodników już dobrze poznaliśmy. Możliwości indywidualne niektórych piłkarzy, szczególnie tych, którzy nie są w tym momencie w podstawowej jedenastce, nie są jeszcze do końca zweryfikowane. Taka jest kolej rzeczy, wszyscy nie mogą grać. Ktoś musi poczekać na swoją kolej. Sezon jest długi, różne sytuacje mogą się wydarzyć – kartki czy kontuzje. Robimy wszystko, by zawodnicy, którzy na dziś są dalej od składu, czuł się potrzebny i był w każdej chwili gotowy, by wejść od początku.
SYTUACJA KADROWA
Mamy drobne urazy po meczu z Motorem. Oczywiście nie będziemy zdradzać o kogo chodzi, by nie ułatwiać zadania rywalom, ale na pewno byliśmy trochę porozbijani po spotkaniu w Lublinie.
O RYWALU
Wiemy czego się spodziewać po Bełchatowie. Może i doszło tam do rewolucji kadrowej, ale jeśli spojrzymy jakim dysponują składem to jest to solidna drużyna. Dobosz i Klabnik to doświadczona para stoperów, na bokach Szymorek, który rozegrał wiele spotkań w I lidze, na drugiej stronie Mateusz Gancarczyk, w środku Dawid Flaszka i Marcin Ryszka, Jewhen Radionow wraca po urazie. Nie są to nazwiska anonimowe, są znane, mają swoją jakość. GKS pechowo przegrał w Puławach po dwóch rzutach karnych, u siebie wygrali. Myślę, że Bełchatów to będzie taki zespół, który każdemu w tej lidze będzie mógł urwać punkty. Uważam, że to drużyna mocniejsza od Pogoni Siedlce, którą gościliśmy na inaugurację.
źródło: Ruch Chorzów