W sobotnim sparingu wystąpił Łukasz Moneta, który reprezentuje barwy GKS-u Tychy, zaś w przeszłości przez półtora roku był zawodnikiem Niebieskich. - Zawsze przyjemnie zagrać z Ruchem. Życzę temu klubowi jak najlepiej i oby awansował w tym sezonie - powiedział "Monet".
26-latek zagrał w pierwszej połowie meczu, w której chorzowianie byli stroną przeważającą i zasłużenie prowadzili 1:0. - Drużyna Ruchu wyszła na nas dość agresywnie. Chłopaki nie odstawiali nogi, cały czas na wślizgach, charakternie, walecznie, ale tak trzeba grać. Widać, że to ustawienie trójką z tyłu przynosi efekty. Śledzę Niebieskich i widziałem, że w lidze też to przynosi efekty i oby tak było jak najdłużej. Niebiescy zaprezentowali wysoką kulturę gry i to na pewno cieszy - wskazał piłkarz pochodzący z Raciborza.
Czy Łukasz Moneta założy jeszcze koszulkę z niebieską "eRką"? - Mam nadzieję, że kiedyś tak. Nic nie mogę zagwarantować, obiecać, ale nie raz mówiłem, że chcę jeszcze zagrać przy Cichej. W czerwcu kończy mi się kontrakt, zobaczymy...
źródło: Niebiescy.pl