Łukasz Bereta (trener Ruchu):
- W drugiej połowie mieliśmy mnóstwo okazji do strzelenia bramki, wytrzymaliśmy ciśnienie i zdobywamy bardzo cenne trzy punkty. Rekord zaskoczył nas tym, że grał mocno defensywnie w ustawieniu 5-3-2. Mimo tego, że utrzymywaliśmy się przy piłce, to oni też mieli pomysł na grę i nas kontrowali. W drugiej połowie zareagowaliśmy na to, zmieniliśmy ustawienie i poszliśmy mocno ofensywnie, bo nie było czego bronić. Najważniejsze, że wygraliśmy drugi mecz z rzędu. Teraz koncentrujemy się na meczu pucharowym, a później mamy Nysę. Wiadomo, że liga jest dla nas numerem jeden.
Myślę, że dzisiaj było jeszcze więcej naszych fanów niż rok temu. Gdy kibice są z nami na wyjazdach, to nasze wyniki są bardzo, bardzo pozytywne.
źródło: Niebiescy.pl