- Chcieliśmy na stulecie klubu awansować do drugiej ligi, ale niestety pandemia przekreśliła plany - mówi Seweryn Siemianowski i wyjaśnia, jak zakończenie sezonu w III lidze może wpłynąć na klub.
Niebiescy w trzeciej grupie III ligi zajęli 3. miejsce. Awans uzyskały rezerwy Śląska Wrocław. - Chcieliśmy grać, ale poza nami praktycznie tylko Rekord Bielsko-Biała był również za tym. Dla nas to smutna wiadomość, bo to stracony czas dla Ruchu - mówi "Przeglądowi" prezes klubu. - Byłem zwolennikiem tego, aby nie kończyć sezonu, poczekać jeszcze tydzień, dwa i zobaczyć jak wyglądać będzie sytuacja z epidemią. Kluby z dołu tabeli nie chciały grać, ta decyzja jest im na rękę, podobnie jak liderowi, rezerwom Śląska. Inni nie byli przekonani do powrotu ze względów ekonomicznych - dodaje.
Jak zakończenie rozgrywek odbije się finansowo na Niebieskich? - Będziemy mieli mniejsze wpływy od sponsorów, którzy reklamowaliby się podczas meczów, nie zarobimy też na transmisjach. Nie liczyliśmy na wpływy z biletów, bo gdyby mecze odbywały się to i tak bez publiczności, a wiadomo, że w przypadku Ruchu to fani są dwunastym, trzynastym zawodnikiem i bardzo licznie przychodzą na mecze - odpowiada.
źródło: Przegląd Sportowy