Mateusz Bartolewski wrócił z testów w Rakowie Częstochowa i znów trenuje z Niebieskimi. - W Rakowie mu się nie udało, choć miałem przekonanie, że się tam sprawdzi, bo były ku temu przesłanki. W ekstraklasie miałby status młodzieżowca, dobrze gra lewą nogą, piłka go szuka przy stałych fragmentach gry, a Raków kładzie na nie nacisk - komentuje trener Ruchu Chorzów Łukasz Bereta.
- Zadałem Mateuszowi pytanie, czy jeszcze chce gdzieś się testować. Powiedział wstępnie, że zostanie. Rywalizacja na jego stronie wzrosła. Wierzę, że z nami wiosną będzie i na jakiejkolwiek pozycji zagra, tam da jakość - podkreśla Bereta, który cieszy się z pozyskania Łukasza Janoszki, ale wciąż rozgląda się za wzmocnieniami, m.in. środka obrony i ataku.
- Nie chcemy sprowadzać zbyt wielu zawodników, ale odeszli Mateusz Machała i Olivier Lazar, w Broni Radom jest Adrian Dąbrowski, nie zostanie przedłużony kontrakt z Danielem Iwankiem, a wiosną kontuzję będzie leczyć Kuba Nowak, który jesienią dawał nam dużo. To łącznie pięciu zawodników. Musimy pozyskać dwóch-trzech, dołączając ewentualnie też kogoś z akademii, tak jak miało to miejsce w przypadku Jakuba Słoty - dodaje szkoleniowiec Niebieskich.
źródło: Sport / Niebiescy.pl