Niebiescy mają za sobą nietypową jednostkę treningową. Drużyna Ruchu boisko piłkarskie zamieniła na matę, na której ćwiczyła sztuki walki pod okiem trenerów chorzowskiego Spartana.
- To urozmaicenie planu treningowego. Dla nas to zajęcia regeneracyjne po meczu w formie zabawy, aczkolwiek do końca tak nie było, bo chłopaki mocno popracowali. Poćwiczyliśmy na macie inne niż zwykle partie mięśni i przy okazji mogliśmy się nauczyć czegoś ciekawego ze sztuk walki - wskazuje trener Niebieskich Łukasz Bereta.
- Była to odskocznia od piłki, od tego wszystkiego, co dzieje się w klubie. Mogliśmy odpocząć psychicznie. A przy okazji zawodnicy ze Spartana mogli się przekonać, że nasza drużyna ma charakter. Często postrzega się piłkarzy, jako "panienki" - na pewno nie jest tak w naszym przypadku. Było wesoło, obie strony pokazały, że są normalnymi ludźmi. Bezpośredni kontakt na pewno zaprocentuje, bo kibice będą inaczej nas postrzegać - dodaje szkoleniowiec Ruchu.
źródło: Niebiescy.pl / Ruch Chorzów