Mateusz Winciersz (pomocnik Ruchu):
- Cel był taki, żeby zdobyć trzy punkty, ale niestety się nie udało. W pierwszej połowie było bardzo blisko, ale nie strzeliliśmy bramki. Gdy zdobędziemy gola, to wszystko pójdzie. W drugiej połowie pojawiły się proste straty i niedokładne podania. Nie było już sił, żeby się jakoś zebrać. Brakuje skuteczności, bo to już trzeci mecz, kiedy nie strzelamy bramki. Po golu musi nastąpić odbicie.
Kamil Lech (bramkarz Ruchu):
- To był ciężki mecz. Temperatura była dość znaczna i to nam przeszkadzało w grze. Stwarzaliśmy sobie sytuacje, ale jak zwykle ich nie wykorzystaliśmy. Trzeba nad tym pracować. Brakuje nam szczęścia, bo na treningach nam to wychodzi. Wychodzimy jednak na mecz i coś jest nie tak. Osobiście cieszę się, że zagraliśmy na zero z tyłu.
źródło: Niebiescy.pl