Jeśli w przyszłym tygodniu miasto zabezpieczy finansowanie budowy stadionu, nie będzie już żadnych przeszkód, by ogłosić przetarg na generalnego wykonawcę nowej Cichej. Tak czy inaczej, 5 września w centrum Chorzowa dojdzie do manifestacji kibiców w tej sprawie.
Miejska spółka Centrum Przedsiębiorczości, odpowiedzialna za zadanie „Przebudowa Stadionu Piłkarskiego przy ulicy Cichej 6 w Chorzowie”, otrzymała wreszcie z mysłowickiego biura projektowego GMT program funkcjonalno-użytkowy. Kolejnym krokiem ma być ogłoszenie długo oczekiwanego przetargu na generalnego wykonawcę stadionu.
– Umowa czeka już tylko na nasienie danych związanych z zabezpieczeniem strony finansowej, bo tak duże inwestycje wymagają oczywiście szeregu odpowiednich dokumentów ze strony miasta. To w najbliższym tygodniu będzie przedmiotem naszych rozmów z przedstawicielami miasta. Mam nadzieję, że po tym spotkaniu będziemy już mogli zakomunikować, w jakim terminie będziemy w stanie ogłosić przetarg na generalnego wykonawcę – mówi Piotr Małecki, prezes Centrum Przedsiębiorczości.
Jeśli z pomocą miasta dokumentacja przetargowa zostanie skompletowana, CP potrzebować będzie jeszcze kilkunastu dni na uzupełnienie danych w systemie Europejskich Zamówień Publicznych. Wydaje się zatem, że w takim przypadku – licząc nawet bez hurraoptymizmu – przetarg na generalnego wykonawcę nowej Cichej 6 powinien być ogłoszony jeszcze we wrześniu.
Osobna kwestia to ta, ile trwać będzie postępowanie przetargowe. Minimalnie – 35 dni kalendarzowych, ale okres ten mogą wydłużać pytania stawiane przez zainteresowane podmioty.
– To duża inwestycja, dlatego spodziewamy się pytań. Okresu 35-dniowego raczej nie da się zachować. W ekstremalnie rzadkich przypadkach, taki przetarg potrafi trwać nawet 9 miesięcy. Oceniamy, że u nas nie potrwa krócej niż trzy miesiące, bo tak wynika z doświadczeń innych podmiotów, które w ostatnich dwóch latach ogłaszały podobne przetargi – tłumaczy Małecki.
Na jaką kwotę rozpisany będzie przetarg? Mówi się, że stadion może kosztować około 160 mln zł. – Oczywiście znam tę kwotę, ale przed spotkaniem z miastem nie chciałbym jej zdradzać. Ona wkrótce będzie jawna dla społeczeństwa. W ramach poprawek do programu funkcjonalno-użytkowego był przez nas rewidowany kosztorys inwestorski, niebawem ujrzy światło dzienne – zaznacza rozmówca "Sportu'.
Szacuje się, że gdy procedury dobiegną końca i generalny wykonawca będzie już znany, sama budowa trwać ma około 2,5 roku. To ściśle zależne będzie od możliwości finansowych miasta. Przypomnijmy, że w ubiegłym tygodniu prezydent Andrzej Kotala mówił, iż zagrożonych jest szereg inwestycji, odnosząc tę kwestię do pomysłu rządu dotyczącego obniżenia podatku PIT z 18 na 17 procent i zwolnienia z niego osób do 26. roku życia, co wpłynie na budżety samorządów.
Kolejny odcinek telenoweli – to środowe spotkanie przedstawicieli CP i Urzędu Miasta. Etapowość i ewentualna forma kredytowania budowy stadionu to w tej chwili kwestie dla fanów Ruchu mniej istotne. Najważniejsze, czy miasto zapewni finansowanie i będzie mógł zostać ogłoszony przetarg na generalnego wykonawcę. Kibicom nie tak dawno obiecano, że stanie się to do końca sierpnia. Jako że ten termin jest już niemożliwy do dotrzymania, 5 września w centrum Chorzowa odbędzie się manifestacja kibiców w sprawie stadionu.
źródło:
Sport