Tomasz Podgórski (pomocnik Ruchu):
- W pierwszej połowie mieliśmy swoje okazje, ale ich nie wykorzystaliśmy i to się zemściło w drugiej części spotkania. Zespół Foto-Higieny z premedytacją przyjechał tutaj, żeby się nisko bronić i czekać na okazję do kontry. Uczulaliśmy się na to, ale nie udało nam się ustrzec w defensywie dwóch, trzech sytuacji. Gościom udało się przebić, oddać strzał na bramkę, a byli naprawdę dzisiaj skuteczni.
Daniel Paszek (pomocnik Ruchu):
- Pierwsza połowa była dobra w naszym wykonaniu. Mieliśmy sytuacje, ale nie strzeliliśmy. Na drugą połowę wyszliśmy zmotywowani, a dostaliśmy karnego, takiego z "pały" za przeproszeniem. 0:1, goniliśmy, dostaliśmy drugą i staraliśmy się jeszcze odwrócić losy spotkania. Strzeliliśmy jedną bramkę, ale skończyło się 1:3. Wyszliśmy na drugą połowę z myślą, że strzelimy gola i mecz będzie pod nasze dyktando, ale tak się nie stało. Przegrywamy dzisiaj, ale nie poddajemy się, tylko walczymy dalej.
Marcin Gąsiorowski (bramkarz Foto-Higieny):
- Był to nasz najtrudniejszy mecz w tym sezonie, bo Ruch postawił naprawdę ciężkie warunki. Dobrze grali w piłkę, prowadzili grę, a my czekaliśmy na kontry. Mieliśmy w pierwszej połowie trochę szczęścia, bo piłka trafiła w słupek i udało nam się też uniknąć gola przy paru dośrodkowaniach. Przeczekaliśmy to i skontrowaliśmy rywali. Najpierw wywalczyliśmy rzut karny, a później dołożyliśmy piękną bramkę. Szkoda tego straconego gola, ale odnieśliśmy szczęśliwe zwycięstwo i musimy się z tego cieszyć.
źródło: Niebiescy.pl