Wiceprezes Ruchu Marcin Waszczuk wystosował w nocy dwa oświadczenia, które przesłał do redakcji katowickiego "Sportu". Prezentujemy je poniżej. Pisownia oryginalna.
Oświadczenie Zarządu
W imieniu Zarządu Ruch Chorzów S.A., w związku z pojawiającymi się nierzetelnymi informacjami na temat zarządzania finansami Spółki informuję, że wszystkie działania związane z płatnościami były wykonywane bezpośrednio przez Zarząd Spółki lub na podstawie bezpośredniego polecenia Zarządu Spółki.
Kilka dni temu odpowiedziałem jednemu z Internautów, że kontem Akademii Piłkarskiej zarządza Pan Adam Krawiec. Otóż moja informacja była niepełna i nierzetelna. Popełniłem błąd i dzisiaj podejmuję kroki, żeby to sprostować i naprawić. Otóż… Pan Adam Krawiec nigdy nie decydował o przeznaczeniu środków Spółki. Uprawnienia takie miał i ma wyłącznie Zarząd Spółki, a prawo do dokonywania przelewów nie oznacza prawa do decydowania o finansach.
W związku z przekazaniem do informacji publicznej niepełnej informacji, która godziła w dobre imię Pana Adama Krawca, pragnę Go publicznie przeprosić. Panie Adamie, proszę przyjąć moje przeprosiny i moje sprostowanie.
W życiu kieruję się zasadą wyuczoną przez Ś.P. Matkę: „Pamiętaj, żeby nikt przez Ciebie nie płakał.” Jak pokazało życie, nie zawsze mi to wychodzi, bo popełniam błędy.
W związku z nierzetelnym wskazaniem Pana Adama Krawiec, jako osoby odpowiedzialnej za zarządzanie finansami Akademii Piłkarskiej Ruchu Chorzów, przyłożyłem rękę do fali hejtu, gróźb i nieprawdziwych oskarżeń wobec Niego, z czego nie jestem zadowolony i jeszcze raz przepraszam.
Marcin Waszczuk
Wiceprezes Zarządu
Ruch Chorzów S.A.
Oświadczenie i apel Zarządu
Funkcję wiceprezesa Ruchu Chorzów S.A. objąłem trzy tygodnie temu, mając świadomość w jak ciężkim położeniu są Niebiescy. Kierowałem się głównie 40-letnią pasją do mojego ukochanego klubu i nadzieją, że moje doświadczenia życiowe będę mógł przełożyć na rzecz ratowania mojej życiowej pasji.
Na przestrzeni tychże trzech tygodni nie zajmuję się niemal niczym innym, jak pozyskiwaniem środków na łatanie dziur w budżecie Klubu. Sytuacja jest o tyle trudna, że na przestrzeni lat miało miejsce wiele obietnic bez pokrycia ze strony kolejnych zarządów Spółki, zarówno wobec zawodników, sztabu trenerskiego i pracowników, a także wobec Fanów Niebieskich.
Od początku mojej pracy w Ruchu przyświecały mi najważniejsze cele, tj.:
– ustabilizowanie sytuacji finansowej Klubu i nacisk na dobre wyniki sportowe,
– zatrzymanie fali nienawiści, hejtu, wzajemnych pretensji i innych negatywnych relacji.
– po ustabilizowaniu sytuacji przygotować Klub do obchodów 100-lecia.
Tymczasem, napotkałem szereg trudności, które przede wszystkim upatruję w braku zgody pomiędzy akcjonariuszami a kibicami i pracownikami. Jestem przekonany, że jedyną możliwą drogą do uratowania naszego 14-krotnego Mistrza Polski, jest droga dialogu i wzajemnego szacunku.
Ciąg niedotrzymanych obietnic i ogromnych zadłużeń Klubu zaciągniętych przez kilka poprzednich Zarządów spowodował całkowity deficyt zaufania wśród oddanych pracowników Ruchu i wiernych kibiców. Mój błąd i nierzetelna informacja, za którą przeprosiłem w poprzednim oświadczeniu, jeszcze dopełniły czarę goryczy.
Moi Roztomili Niybiescy, ta droga, czyli droga nienawiści, agresji, wzajemnej nieżyczliwości prowadzi donikąd. W ten sposób tylko pogrążymy naszą Legendę bez końca – Chorzowski Ruch, zamiast podźwignąć Go na nogi.
Bł. ks. Jerzy Popiełuszko, tak często nas uczył:
„Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj!”
Apeluję do Wszystkich, komu leży na sercu przyszłość Niebieskich – jakiekolwiek mamy zdanie i koncepcję wobec Ruchu – walczmy fair play, kierując się honorem i szacunkiem wobec innych ludzi. Przeciwnikowi także można i należy okazywać szacunek, a przy tym można twardo i konstruktywnie bronić swoich racji.
Przyjmując drogę: dialogu – zgody – współpracy = osiągniemy razem dobre wyniki. Nienawiść rodzi nienawiść a życzliwość rodzi życzliwość! Wybór należy do nas!
Zapraszam do współpracy na rzecz uratowania Niebieskiej Legendy w atmosferze prawdy, konstruktywnej pracy i budowania zaufania na nowo. Nigdy nie jest za późno na wyciągnięcie ręki do zgody!
Marcin Waszczuk
Wiceprezes Zarządu
Ruch Chorzów S.A.
źródło: Sport