Karol Michalski (trener Ruchu):
- Mecz przebiegał od początku w dość nerwowej atmosferze. Duża chaotyczność w grze w naszym wykonaniu. Z biegiem czasu pierwsza połowa zaczęła wyglądać lepiej. Mieliśmy nadzieję, że utrzymywanie się przy piłce, sytuacje z bocznych sektorów boiska, pozwolą nam na uzyskanie korzystnego rezultatu. W drugą część weszliśmy trochę gorzej. Zwracaliśmy uwagę na stałe fragmenty gry rywali. Po jednym z nich straciliśmy tutaj punkty. Gratuluję Resovii.
Szymon Grabowski (trener Resovii):
- Bardzo obawialiśmy się tego meczu, dobrze znaliśmy sytuację Ruchu. Wiedzieliśmy po jak fajnym spotkaniu z ROW-em tutaj przyjechali. Spodziewaliśmy się, że Ruch będzie na fali i że będzie nam ciężko. Te obawy były trochę wygórowane. Wygraliśmy zasłużenie. Może nie dominowaliśmy, ale mieliśmy przewagę, dłużej operowaliśmy piłką, utrzymywaliśmy się na połowie przeciwnika. Fajnie, że sfinalizowaliśmy tę przewagę bramką po stałym fragmencie. Na pewno mamy niedosyt, bo klarownej okazji nie wykorzystał Bartek Buczek. Ten mecz mógł się dla nas już wcześniej otworzyć. Patrząc na całokształt chłopcy wykonali kawał dobrej roboty na boisku, zwłaszcza w defensywie. W trzecim meczu z rzędu nie tracimy bramki. Przede wszystkim tego im gratuluję. Gratuluję też zwycięstwa nad Ruchem Chorzów, bo co by nie było, to jest dalej Ruch. Zwycięstwo nad taką firmą zawsze będzie cieszyć. Życzę Ruchowi utrzymania, bo na to zasługuje.
źródło: Ruch Chorzów