Mateusz Bartolewski (obrońca Ruchu):
- Mieliśmy dużo sytuacji w pierwszej połowie, szczególnie po stałych fragmentach, ale piłka nie chciała znaleźć drogi do bramki. Problem tkwi w tym, że znowu pierwsi dostaliśmy bramkę i musieliśmy gonić wynik. Na pewno łatwiej by się grało, gdybyśmy wyszli na prowadzenie. Brakuje nam tej pierwszej bramki i wtedy swobodniej prowadzilibyśmy grę. Z tyłu głowy mielibyśmy świadomość, że wygrywamy i chcemy podwyższyć.
Jak odebrałem akcje kibiców, które miały miejsce w tym tygodniu? Trzeba było wziąć to do siebie. Widać, że zależy im na Ruchu. My nie chcemy doprowadzić do mega złej sytuacji klubu. Nie ma co ukrywać, że teraz gramy o utrzymanie w lidze i trzeba po prostu - powiem brzydko - zapier... Musimy zdobywać punkty. Zostało jeszcze siedem kolejek i nie widzę innego wyjścia, jak wywalczenie utrzymania.
Łukasz Wiech (obrońca Ruchu):
- Szkoda tej bramki straconej na początku, bo dobrze weszliśmy w ten mecz. Stal nas trochę przycisnęła, ale później to my przejęliśmy inicjatywę do końca pierwszej połowy. Szkoda, że nic nie chciało wpaść. Po przerwie był to już mecz szarpany. Ani my ani oni za bardzo nie tworzyliśmy sytuacji. Punkt trzeba szanować, ale jest niedosyt.
Myślę, że było widać, że bardzo chcieliśmy. Wyszliśmy zmotywowani, ale głupio straciliśmy. Trzeba dalej walczyć, trzy punkty się same nie zdobędą.
Tomasz Foszmańczyk (pomocnik Ruchu):
- Ten punkt to dla nas duży niedosyt. Samym zaangażowaniem nie daliśmy rady. Trochę zabrakło jakości i na tym powinniśmy się skupić w następnych meczach. Chodzi o ostatnie dogranie i te punkty przyjdą. Dzisiaj straciliśmy dwa, ale zawsze ten jeden punkt dopisujemy. Jakieś pocieszenie jest.
Mój powrót na Cichą jest ciężki, bo wiadomo, że chciałoby się wygrać. Nastroje byłyby zupełnie inne. Kibice mogą czuć się zawiedzeni wynikiem i tym, na którym miejscu jest teraz Ruch. Powinni nas jednak przede wszystkim rozliczać z zaangażowania. Myślę, że tego nam nie brakowało. Brakuje nam jednak punktów. Jeżeli będą zwycięstwa, to styl zejdzie na drugi plan.
źródło: Niebiescy.pl