Piotr Giel (napastnik Ruchu):
- Cieszy, że wygrywamy w sparingach i budujemy pewność siebie. Chodzi o to, by się zgrywać, a zwycięstwa na pewno pomagają. Dzisiaj pierwszy raz zagraliśmy na naturalnej trawie, a boisko - jak na tę porę roku - było bardzo dobrze przygotowane. Piłka zachowuje się trochę inaczej na takiej murawie i trzeba było się na to przestawić. Długo staraliśmy się strzelić gola, ale w końcu się udało.

Ktoś może powiedzieć, że Polonia Warszawa to trzecia liga, ale chłopaki potrafią grać w piłkę. Nieprzypadkowo są wiceliderem w swojej grupie i walczą o awans do drugiej ligi. To nieźle poukładany i agresywny zespół. Miałem przyjemność grać już z nimi w drugiej lidze i preferowali podobny system. Cieszę się, że gramy z takimi przeciwnikami, bo z podobnymi będziemy się mierzyć w lidze.

Wygraliśmy piąty raz z rzędu, ale spokojnie, bo to dopiero sparingi. Liga wszystko zweryfikuje. Inaczej będzie, gdy na trybuny przyjdzie parę tysięcy ludzi i trzeba będzie grać przed publiką.

Dawid Smug (bramkarz Ruchu):
- Fajnie, że odnieśliśmy kolejne zwycięstwo, bo to buduje atmosferę w szatni. Był to nasz pierwszy mecz na naturalnym boisku i cieszymy się, że wygraliśmy. Jednak sparingi sparingami, a najważniejsza będzie liga.

Swój występ oceniam pozytywnie. Nie miałem zbyt wiele do roboty poza dwiema interwencjami. Przy jednej z nich była taka dość szybka reakcja i fajnie, że to obroniłem. Polonia grała dosyć wysoko, ale nie stwarzała zbyt wielu okazji.

Podpisałem już kontrakt z Ruchem i mogę się spokojnie przygotowywać do sezonu. Atmosfera w drużynie jest bardzo fajna, zespół dosyć zgrany, nie ma dużej różnicy wiekowej i wszyscy idziemy do jednego celu.



źródło: Niebiescy.pl