Setki osób pożegnały w piątek Kazimierza Kutza. Wybitnego reżysera, polityka i pisarza wspominali artyści, politycy, kościelni hierarchowie i członkowie najbliższej rodziny. Wśród zgromadzonych nie zabrakło delegacji Ruchu Chorzów oraz między innymi Niebieskich Katowic, gdyż urodzony w Szopienicach Kutz przez całe swoje życie był wielkim fanem naszego klubu.
Uroczystości pogrzebowe rozpoczęły się o godzinie 10 w holu Katowice Miasto Ogrodów - Instytucji Kultury im. Krystyny Bochenek przy pl. Sejmu Śląskiego. Tam też wystawiono urnę z prochami zmarłego reżysera oraz księgę kondolencyjną.
Godzinę później odbyły się przemówienia polityków, artystów, znajomych i przyjaciół Kazimierza Kutza. Głos zabrali m.in. unijna komisarz Elżbieta Bieńkowska, były minister finansów Leszek Balcerowicz, aktorzy Daniel Olbrychski, Jerzy Trela, Olgierd Łukaszewicz, redaktor naczelny "Gazety Wyborczej" Adam Michnik oraz najbliższa rodzina zmarłego reżysera.
- Są osoby, które zostawiają na ziemi mocny ślad, Kazimierz Kutz był taką osobą. To był człowiek, który łączył w sobie te wielkie pytania z odpowiedziami na nie zupełnie normalnym językiem, prosto od serca, i tego nam na Śląsku będzie brakować - powiedziała Elżbieta Bieńkowska, która jako pierwsza zabrała głos.
- W księdze kondolencyjnej napisałem jedno zdanie, które powtórzę: mówienie, że nie ma ludzi niezastąpionych, jest bzdurą i brednią, Kazika nie zastąpi nikt - zaznaczył Daniel Olbrychski, który chwilę wcześniej w kwiecisty sposób opowiadał o swojej współpracy z reżyserem.
Po godzinie 12 kondukt pogrzebowy ruszył w kierunku cmentarza przy ulicy Henryka Sienkiewicza w towarzystwie orkiestry górniczej. Na cmentarzu oddano też salwę honorową. Choć uroczystości miały świecki charakter, na cmentarzu artystę żegnał abp senior Damian Zimoń i ks. Piotr Brząkalik, którzy modlili się w intencji Kutza.
Urnę z prochami Kazimierz Kutza złożono w grobie, niedaleko obok innych wybitnych związanych ze Śląskiem: Krystyny Bochenek, Zbyszka Cybulskiego i Wojciecha Kilara.
Kazimierz Kutz zmarł 18 grudnia w jednym z podwarszawskich szpitali. Miał 89 lat. Od dłuższego czasu zmagał się z poważną chorobą. Pochodził z rodziny robotniczej. Urodził się 16 lutego 1929 roku w Szopienicach - obecnie dzielnicy Katowic. Ukończył liceum w Mysłowicach, a po maturze dostał się na wydział reżyserii szkoły filmowej w Łodzi, który ukończył w 1955 roku.
Najgłośniejsze filmy Kazimierza Kutza to m.in.: debiutancki "Krzyż Walecznych", "Śmierć jak kromka chleba", "Pułkownik Kwiatkowski" oraz tak zwany "tryptyk śląski" ("Sól ziemi czarnej", "Perła w koronie", "Paciorki jednego różańca").
źródło: Onet.pl / Niebiescy.pl
fot. Niebieskie Katowice