Robert Obst (obrońca Ruchu):
- Nie ma się co oszukiwać, nie był to najlepszy mecz w naszym wykonaniu i to chyba najłagodniejsze słowa na określenie tego, co się dzisiaj wydarzyło. Podkreślić należy obecność kibiców, podziękować im, bo zawsze nam pomagają, a my nie możemy znaleźć sposobu na siebie, na naszą grę. Przegrywamy z przeciwnikiem, z którym - z całym szacunkiem dla niego - nie powinniśmy przegrać. Powinniśmy przyjechać, wygrać i wracać spokojnie do domu.
Ciężko na gorąco wyciągnąć wnioski. Na pewno dokładną analizą zajmą się trenerzy. Wydaje mi się jednak, że powinniśmy grać trochę prostszą piłkę, bo to granie od tyłu nam nie wychodzi zbytnio. Koniec końców i tak gramy długą piłkę na napastnika, co przynosi chyba lepsze efekty.
Tomasz Podgórski (pomocnik Ruchu) :
- Mieliśmy trzy mecze w krótkim odstępie czasu, ale tak słabo to nie mogło wyglądać. Na początku znowu dostaliśmy dwie bramki, po czym naprawdę ciężko się gra. Strzeliliśmy kontaktowego gola i wydawało się, że w drugiej połowie powalczymy co najmniej o remis, a tu kontra i nasza niefrasobliwość w defensywie powoduje stratę kolejnej bramki. Nie powiem, że wtedy mecz się dla nas skończył, ale ciężko było cokolwiek więcej zrobić.
Powiedzieliśmy sobie w szatni, że nie możemy się dziwić kibicom. Mamy tutaj wielu młodych chłopaków i to dla nich też cenne doświadczenie. Nie można się dziwić złości kibiców. Jadą prawie 600 kilometrów, żeby zobaczyć swój ukochany klub, a nasza gra nie wygląda tak, jak by chcieli. Trzeba to sobie powiedzieć – na wyjazdach nie gramy dobrze, nie umiemy wygrać, a kibice za nami jeżdżą i to w dużej grupie. Dlatego trzeba okazać im szacunek. Wiadomo, że jest nerwowo. Nerwowo jest też u nas w szatni, brakuje nam pewności. Mamy tydzień, żeby przygotować się do meczu domowego i zaprezentować się w nim dużo lepiej. Jesteśmy twardzi, walczymy. Co nam innego pozostało? Nie możemy się załamać. Nasza aktualna pozycja nie jest adekwatna do naszych umiejętności, poziomu zespołu, ale to wszystko trzeba pokazywać na boisku i postaramy się to pokazywać w kolejnych meczach tej rundy.
źródło: Ruch Chorzów