Tomasz Podgórski (pomocnik Ruchu):
- Potrzebny był nam taki mecz. W poprzednich spotkaniach u siebie stwarzaliśmy sytuacje, ale nie było skuteczności. Dzisiaj zagrało prawie wszystko, pozostaje przyklasnąć i przygotowywać się do następnego meczu. Dzisiaj naprawdę bardzo chcieliśmy wygrać. Mówiliśmy sobie, że nieważny jest wynik. Zadowoliłoby nas nawet 1:0. Tak wyszło, że po pierwszej połowie mieliśmy dwubramkową przewagę i uczulaliśmy się, żeby po przerwie jak najszybciej przypieczętować zwycięstwo. Cieszymy się z pięciu zdobytych goli. Teraz mamy moment oddechu, fajnej energii i przyjemnej pracy w nadchodzącym tygodniu.
Przed sezonem podkreślaliśmy, że ten zespół potrzebuje czasu i to samo mówi trener. Każdy kolejny mecz to jest dla nas nauka. My doświadczeni zawodnicy staramy się pomagać młodym. Ważne, aby w każdym spotkaniu był progres. Dzisiaj to było widać i możemy się cieszyć.
Mateusz Bogusz (pomocnik Ruchu):
- W końcu się udało! Byliśmy skoncentrowani w tyłach i to przyniosło efekty. Dodatkowo wpadało z przodu i mamy zwycięstwo. Przed nami mecz Elaną, który będziemy chcieli wygrać.
Dariusz Frankiewicz (pomocnik Resovii):
- 5:1 to wysoka porażka. Bierzemy ją na siebie i jedziemy dalej. Przy pierwszych dwóch bramkach zabrakło krycia, trzecia to bardzo ładny strzał. Moim zdaniem to uderzenie życia zawodnika Ruchu. Drugą połowę rozpoczęliśmy nawet dobrze, ale popełniliśmy dwa błędy i skończyło się 5:1. Umówmy się, że Ruch ma zawodników, którzy grali w Ekstraklasie. Dzisiaj zadecydowała jakość.
źródło: Niebiescy.pl