Adam Boros (trener Olimpii):
- Nikt z nas nie potrafi poradzić sobie ze stratą gola w 90. minucie. To były wyrównane zawody, bez jakichś 100% sytuacji. Wszystko wskazywało na to, że mecz zakończy się remisem. Gospodarze mieli kilka okazji po strzałach z dalszej odległości, my też mieliśmy swoje momenty, które powinniśmy inaczej skończyć. Nie ma co szukać sprawiedliwości, ale osobiście chciałbym, by sędziowie nie dyktowali takich rzutów karnych. Każdy będzie miał na ten temat swoją ocenę, ale moim zdaniem, w 90. minucie takiego karnego się nie gwiżdże.
Dariusz Fornalak (trener Ruchu):
- Bardzo trudny mecz i ważne punkty, zdobyte dzięki determinacji. Zwłaszcza w drugiej połowie. Przez przerwą wyglądaliśmy źle fizycznie. Być może dlatego byliśmy nijacy. Piłkarze bali się podejmować odważniejsze decyzje. W drugiej połowie było już więcej agresywności i zdecydowania. To przyniosło efekt i dopisujemy sobie trzy punkty. Przed nami kolejny tydzień spokojnej pracy. Musimy poprawić wiele elementów, w których zachowujemy się źle, a wręcz głupio.
Co do występów Kędziory i Urbańczyka, to ten pierwszy widział moją minę w szatni. Drugi natomiast ma świadomość, że zagrał słabe spotkanie. Szukamy jeszcze wzmocnień, chcielibyśmy pozyskać doświadczonych zawodników, ale nie powiem na jakich pozycjach, bo będą niepotrzebne spekulacje. A ja spekulacji nie lubię.
źródło: Niebiescy.pl