Stowarzyszenie "Wielki Ruch" wznowiło akcję społeczną pod hasłem "Niebieski Opiekun". Przez kilka ostatnich lat udało się dzięki niej zaszczepić kibicowskiego bakcyla u wielu młodych ludzi. Sprawmy, by nasza Niebieska Rodzina znów się powiększyła!

Od dziś zbieramy fundusze na zakup karnetów dla dzieci, których rodzice z powodu trudnej sytuacji materialnej nie mogą im tego umożliwić.

- Akcja "Niebieski Opiekun" była już przeprowadzana kilkukrotnie i za każdym razem kończyła się niemałym sukcesem - przypomina prezes Wielkiego Ruchu, Piotr Jarzębak. - Jest to pozytyw dla klubu, który pozyskuje nie tylko nowych kibiców, którzy poprzez swoją ciężką sytuację finansową nie mogli sobie pozwolić na odwiedziny na stadionie, ale też inwestuje w przyszłość. Młody kibic oglądający mecz na żywo, chłonący atmosferę meczową i całą otoczkę tego wydarzenia będzie z chęcią przychodził na Cichą w kolejnych latach - dodaje.

Wiemy już, komu chcemy zakupić karnety. Jak długa będzie to lista? To zależy także od Was! - Dzięki współpracy z Domem Aniołów Stróżów czy Miejskimi Ośrodkami Pomocy Społecznej udało się wytypować listę dzieci, której takiej pomocy oczekują. Mamy głęboką nadzieję, że i w tym roku Kibice Ruchu pomogą rozbudować Niebieską Rodzinę, która w tych ciężkich dla klubu czasach jest z Ruchem na dobre i na złe - kończy Jarzębak.

Co zatem należy zrobić? Oto prosta instrukcja:

1. TY wpłacasz dowolną kwotę na odpowiedni nr konta
2. WR za zebrane środki funduje karnety dzieciom w trudnej sytuacji materialnej
3. DZIECI idą na mecz - każdy z nich ma przypisanego opiekuna (ich lista także jest potwierdzona)

Nr rachunku: 75 1750 0012 0000 0000 3857 6817

Tytuł przelewu: "Darowizna na cele statutowe - Niebieski Opiekun"

W razie nadwyżki środków WR postara się poszerzyć listę dzieci objętych akcją w przypadku braku zainteresowania kupić dla nich niebieskie upominki.

Dodatkowe informacje na temat akcji możecie uzyskać kontaktując się z WR przez skrzynkę na FB lub adres mailowy [email protected]



źródło: Niebiescy.pl / Wielki Ruch