strona główna Forum Kibiców Fan Page Niebiescy.pl Twitter Niebiescy.pl Stowarzyszenie Wielki Ruch Typer Foto TV Niebiescy w Youtube Relacje LIVE
105. rocznica urodzin Gerarda Wodarza
  • Data: 10.08.18; 12:58  Dodał: Grzej
Dużo pisało się o wyczynach Teodora Peterka czy Ernesta Wilimowskiego, ale ich goli nie byłoby bez podań Gerarda Wodarza, który urodził się 10 sierpnia 1913 roku w Bismarckhütte. Gdyby żył, miałby dziś 105 lat. Chętnie wysłuchalibyśmy jego opowieści o przedwojennym Ruchu, podróżach i życiu. Niestety nie jest to możliwe...




Gerard Wodarz. Zdjęcie z zasobów NAC.

BBTS

Dlatego przypomnimy wam kilka historii o tym wspaniałym piłkarzu. Jego pierwszym klubem była "ulica Św. Jadwigi", w wieku 12 lat rozpoczął treningi w Ruchu Wielkie Hajduki, a dwa lata później grał już w rezerwach. Do pierwszego zespołu trafił po zaledwie półrocznym pobycie w rezerwach. Nie miał jeszcze nawet 15 lat.

- Pewnej niedzieli przed południem, podszedł do mnie w kościele kierownik drużyny, oświadczając, iż szuka mnie. Mam natychmiast jechać do Bielska, gdzie będę grał, gdyż lewoskrzydłowy zachorował. Pojechałem tak, jak stałem. Nosiłem krótkie spodnie i koszulę z wykładanym kołnierzem. Graliśmy z BBTS (Bielsko-Bialskie Towarzystwo Sportowe) - opowiadał Wodarz.

W Bielsku, sympatycy drużyny BBTS śmiechem przyjęli małego piłkarza biegającego na lewym skrzydle. Wodarz szybko jednak uciszył widownię, kiedy przymierzył z lewej nogi z 30. metrów z ostrego kąta, trafiając obok zaskoczonego bramkarza. Ten strzał będzie jego popisowym numerem. Jak wyglądała ta bramka? Ktoś z was pamięta, jak strzelił rumuński pomocnik George Hagi podczas Mistrzostw Świata w 1994 bramkę Kolumbii? No to właśnie tak.

Gęsiego

W 1930 roku Ruch Wielkie Hajduki wygrał prestiżowy turniej w Królewskiej Hucie (dzisiaj Chorzów) organizowany z okazji jubileuszu 20. lecia AKS-u. W zawodach brały jeszcze udział drużyny Cracovii oraz Preussen Zaborze. Po otrzymaniu okazałego srebrnego pucharu z rąk prezydenta magistratu Królewskiej Huty, piłkarze wspólnie z kibicami Ruchu gęsiego przeszli z Góry Redena do Wielkich Hajduk. Wspaniały przemarsz. To był pierwszy wielki triumf Gerarda Wodarza.

Łucja

Za każdym wielkim piłkarzem stoi kobieta. Żoną Gerarda została Łucja Zorzycka. Poznali się dzięki Franciszkowi Zorzyckiemu, starszemu bratu Łucji, który grał z Wodarzem w jednej drużynie. W 1934 roku byli już małżeństwem. Rano był ślub, a po południu mecz. Łucja przyszła na boisko w białej sukni. Ta tradycja panny młodej na trybunie głównej stadionu Ruchu trwała przez długi czas. Syn Wodarza, Lucjan wspominał: - Ludzie do dziś zatrzymują mnie na ulicy i mówią, że tata tak kochał mamę, że był gotów całować ślady jej stóp.

Starszy strzelec

W marcu 1936 roku został powołany do czynnej służby w Wojsku Polskim, został przydzielony do 75. Pułku Piechoty stacjonującej w Chorzowie. Mimo że za pół roku miał szansę wystąpić na olimpiadzie, to powołanie i odbycie służby przyjął jako coś normalnego. W tym czasie służył i grał w piłkę w Ruchu. Ukończył również Szkołę Podoficerską i otrzymał nominację na starszego strzelca. Z początkiem września 1939 roku jako dowódca drużyny walczył na Górnym Śląsku, a później w okolicach Krakowa. Wzięty do niewoli uciekł z transportu i dotarł do domu.

Wielka Brytania

Na Igrzyskach Olimpijskich w 1936 roku w Berlinie został uznany najlepszym lewoskrzydłowym turnieju piłkarskiego. Polska zajęła czwarte miejsce, choć gdyby nie PZPN, który zdyskwalifikował Ernesta Wilimowskiego z udziału w tej imprezie, mogło być złoto. W ćwierćfinale Polacy pokonali Wielką Brytanię 5:4, a Gerard Wodarz strzelił trzy bramki. - Był to doprawdy mój wielki mecz. Chyba nigdy już przed tym ani po tym nie byłem w takiej formie. Wszystko mi się udawało, każde dośrodkowanie było wymierzone na centymetry, każdy strzał nosił w sobie zarodek bramki. Nie było piłki, której bym nie dogonił, nie zdarzyło się więcej jak kilka razy, aby mi ją któryś z Anglików odebrał - opowiadał Wodarz, który w tym samym roku zdobył bramkę dającą Polsce remis z reprezentacją Niemiec.


Karykatura Wodarza po meczu z Niemcami.

Komputer

Wodarz uwielbiał grać w szachy. To był niedzielny rytuał. Rano zawsze odwiedzał go szwagier Gerard Zorzycki. Przy cygarze i małym kieliszku koniaku rozpoczynali partię. Potem razem szli do kościoła, a po mszy wracali na domowy obiad. Po uczcie dla ciała znowu siadali do szachownicy. Prawie nigdy nie przegrywał. Jego umysł był jak komputer. Wodarz lubił też malować. Miał fotograficzną pamięć. Zamykał oczy i odtwarzał to, co widział, z najmniejszymi szczegółami. Byli tacy, którzy twierdzili, że marnuje się jako piłkarz.

Bezpartyjny nauczyciel

W Ruchu był pierwszoplanową postacią, zdobył pięciokrotnie mistrzostwo Polski w jego barwach. Wodarz wspominał, że w trakcie meczu średnio dośrodkowywał aż 15 razy. Po zakończeniu przez niego kariery klub jednak odwrócił się od niego, podobnie zresztą jak od jego przedwojennych kolegów z drużyny. Ręce wyciągnął do niego Górnik Zabrze, gdzie pracował najpierw z pierwszą drużyną, a później z młodzieżą. Był niezwykłym nauczycielem. Mimo że interesowała się nim Służba Bezpieczeństwa, do końca swojego życia pozostał bezpartyjny. To miało wpływ na jego trenerską karierę w latach 50 i 60.

Lepiej mądrze stać, niż głupio biegać

Wodarz był niezwykle pracowity na boisku, swoje umiejętności doskonalił przez wiele godzin treningowych. Jego podania były idealne, co do centymetra. Opanował je do perfekcji, podzielił boisko na części i dokładnie wiedział, gdzie trafi uderzona przez niego piłka. Rozpisywał wszystko w specjalnym notesie. Często trenował wspólnie z Teodorem Peterkiem, używając cylindra. Peterek trzymał cylinder w rękach, a Wodarz dośrodkowując trafiał do jego środka. Trafiał do bramki bezpośrednio z rzutu rożnego, zanim inni zaczęli z tego słynąć. Byli tacy, którzy twierdzili, że nie zawsze przykłada się do meczu. Wodarz im odpowiadał: - Dlaczego ludzie mówili, że gram bez serca? Tak im się tylko wydawało, ponieważ nigdy nie starałem się o zdobycie piłki, którą uważałem za straconą. Mój trening i ćwiczenia opierały się na dokładnych obliczeniach. Nie lubiłem wysiłku, który był z góry skazany na niepowodzenie.

Jego droga dobiegła końca

Do dzisiaj dzierży Gerard Wodarz dwa niezwykłe rekordy. Jest drugim najmłodszym piłkarzem debiutującym w niebieskich barwach, mając 15 lat i 331 dni oraz pierwszym najmłodszym strzelcem bramki dla Ruchu w wieku 16 lat, 9 miesięcy i 15 dni. Dla kibiców Ruchu był ikoną, kimś kto dążył do doskonałości. Nigdy nie skończył swojego pamiętnika, szkoda, bo byłaby to historia warta opowiedzenia. Zmarł niespodziewanie. Jeden z dziennikarzy napisał dzień po pogrzebie: Kiedy biało-niebieski sztandar klubowy pochylił się nad grobem Gerarda Wodarza uświadomiłem sobie, że jego droga dobiegła końca (...)

Źródło:
Niebiescy.pl
Sport.pl (Wojciech Todur)
"Sport" - R:1947
"Raz Dwa Trzy" - R:1936
Materiały udostępnione przez Jadwigę i Lucjana Wodarzów
Wojciech Zmyślony "Z boiska na wojnę" - wyd. Gretza, rok 2018
Narodowe Archiwum Cyfrowe



Wysoka porażka w Szczecinie
REKLAMA
OSTATNI MECZ
28. kolejka Ekstraklasy - 11.04.2024 r. godz. 20:30, Szczecin
Czas na szpil »
Relacja LIVE »
Relacja z meczu »
Relacja z wyjazdu »
Konferencja »
Wypowiedzi »
Fotogaleria »
Piroshow »
Skrót meczu »
Wideo »
5:0
POGOŃ SZCZECIN - RUCH
 Bartolewski 2' (s)
 Przyborek 35'
 Koulouris 47'
 Koulouris 54'
 Koulouris 59'
REKLAMA
NASTĘPNY MECZ
RUCH CHORZÓW - WIDZEW ŁÓDŹ
ul. Katowicka 10, Chorzów
20.04.2024 r. godz. 17:30
:
TV NIEBIESCY
REKLAMA
PLAN PRZYGOTOWAŃ
08.01 - 19.01 - treningi w Chorzowie
17.01 g. 11:30 - sparing: Polonia Bytom 1:1 Ruch
20.01 - 01.02 - zgrupowanie w Belek (Turcja)
23.01 g. 15:30 - sparing: Ruch 1:1 Kecskemeti TE
26.01 g. 14:00 - sparing: Ruch 0:1 Drita Gnjilane
30.01 g. 14:00 - sparing: Ruch 2:1 Brera Strumica
31.01 g. 14:00 - sparing: Ruch 1:1 FK Skupi
02.02 - 08.02 - treningi w Chorzowie
09.02 g. 20:30 - 20. kolejka Ekstraklasy: Ruch - Legia Warszawa
* Więcej informacji o sparingach można zobaczyć po najechaniu na
TRANSFERY
PRZYSZLI
Robert Dadok (Górnik)
Mike Huras (Vfb Stuttgart)
Josema (Leganes)
Ksawery Kwiatkowski (Ruch II)
Patryk Stępiński (Widzew)
Dante Stipica (Pogoń Szczecin)
Adam Vlkanova (Viktoria Pilzno)
Filip Wilak (Lech Poznań)
ODESZLI
Paweł Baranowski (GKS Jastrzębie)
Dawid Barnowski (?)
Maciej Firlej (Puszcza)
Krzysztof Kamiński (Płock)
Konrad Kasolik (Wieczysta)
Artur Pląskowski (?)
Tomas Podstawski (?)
Jan Sedlak (?)
Kacper Skwierczyński (Waterford)
Dominik Steczyk (Preussen)
Tomasz Swędrowski (Wieczysta)
Remigiusz Szywacz (?)
STRZELCY - TOP 5                         ASYSTY - TOP 5
   Daniel Szczepan4
   Tomasz Swędrowski3
   Michał Feliks2
   Tomasz Foszmańczyk1
   Kacper Michalski1
   Daniel Szczepan2
   Mateusz Bartolewski1
   Kacper Michalski1
   Tomasz Swędrowski1
   Filip Starzyński1
ŻÓŁTE KARTKI
   Maciej Sadlok5
   Mateusz Bartolewski3
   Kacper Michalski3
   Tomas Podstawski3
   Miłosz Kozak2
   Juliusz Letniowski2
   Tomasz Swędrowski2
   Daniel Szczepan2
   Remigiusz Szywacz2
   Tomasz Wójtowicz2
REKLAMA
NA SKRÓTY
  • Terminarz meczów Ruchu
  • Runda jesienna
  • Runda wiosenna
  • Kadra Ruchu
  • Sztab szkoleniowy Ruchu
  • DOŁĄCZ DO NAS!
    REKLAMA
    REKLAMA
    TABELA
    1. Jagiellonia Białystok 52
    2. Śląsk Wrocław 50
    3. Lech Poznań 48
    4. Pogoń Szczecin 47
    5. Raków Częstochowa 46
    6. Legia Warszawa 46
    7. Górnik Zabrze 45
    8. Widzew Łódź 39
    9. Stal Mielec 38
    10. Radomiak Radom 35
    11. Zagłębie Lubin 35
    12. Cracovia 32
    13. Piast Gliwice 32
    14. Warta Poznań 31
    15. Puszcza Niepołomice 29
    16. Korona Kielce 27
    17. ŁKS Łódź 21
    18. Ruch Chorzów 20
    REKLAMA
    REKLAMA
    REKLAMA
    REKLAMA
    TV NIEBIESCY
    BUTTONY
    90 Minut Widzew To MY
    UKS Ruch Chorzów Elana Toruń
    Kibice.net
    Copyright by Niebiescy.pl © 2005-2024 | Polityka prywatności