Dariusz Fornalak (trener Ruchu):
- Jesteśmy wdzięczni takiemu zespołowi jak Monaco, że chciał z nami zagrać. To nie zdarza się często i dla tych młodych ludzi było to wielkie wyróżnienie. Stanąć przeciwko zawodnikowi z rocznika 2001, za którego Monaco płaci 20 milionów euro, to wielka sprawa. A dla nas to bardzo duży materiał do analizy. Bardzo przyzwoita pierwsza część, gdzie gra była wyrównana i nie musieliśmy wcale tej połowy przegrać. Druga połowa zdecydowanie jakościowo słabsza, nie wszyscy stanęli na wysokości zadania.

Przeciwnik strzelił trzy bramki i skończyło się 3:0. My nie strzeliliśmy żadnej, choć mieliśmy ku temu okazje. Goli można było uniknąć, bo padły one po prostych błędach z naszej stronę. Dobrze, że takie spotkania się odbywają. Super, że mieliśmy możliwość takiej gry kontrolnej z poważnym przeciwnikiem. Na tym tle jedni nabrali pewności siebie, drudzy trochę mniej. To wszystko ma służyć temu, żeby w nadchodzącym sezonie nie popełniać takich błędów.

Nie jest tajemnicą, że sprawdzamy po raz kolejny Bartolewskiego, którego uważamy za zawodnika, który może nam pomóc. Odnośnie pozostałych testowanych podejmiemy decyzję dzisiaj albo jutro.



źródło: Niebiescy.pl