Zarząd Ruchu Chorzów wystosował komunikat, w którym odniósł się do braku licencji na grę w Nice I lidze. Czytamy w nim:
"W nawiązaniu do informacji, która ukazała się dzisiaj na stronie internetowej Polskiego Związku Piłki Nożnej dotyczącej nieprzyznania licencji na grę w I lidze klubowi Ruch Chorzów, Ruch Chorzów S.A. informuje, że do Spółki nie dotarło dotąd żadne oficjalne pismo w tej sprawie.
Jednocześnie informujemy, z całą mocą, że w ostatnim roku nie powstały żadne nowe zobowiązania, które mogłyby negatywnie wpłynąć na proces licencyjny.
Konkretne decyzje i działania podejmiemy po dokładnej analizie oficjalnego pisma z decyzją PZPN, którą spodziewamy się otrzymać w najbliższym czasie."
Zdaniem Komisji Licencyjnej klub z Chorzowa nie spełnił kryteriów F.01, F.03 i F.04 podręcznika licencyjnego. Wszystkie trzy ściśle związane są z finansami. F.01 dotyczy złożenia rocznego sprawozdania finansowego wraz z opinią biegłego rewidenta. F.03 - brak przeterminowanych zobowiązań wobec klubów piłkarskich (transfery, ekwiwalenty za wyszkolenie, fundusz solidarnościowy) wynikających z tytułu działalności transferowej, zaś F.04 - brak przeterminowanych zobowiązań wobec pracowników oraz ZUS i Urzędu Skarbowego na dzień 31 marca.
Dziennik "Sport" pisze, że sprawa Niebieskich jest poważna. Wychodzi na to, że gdyby nawet drużyna utrzymała się na zapleczu ekstraklasy, to i tak nie wystartowałaby tam wskutek braku licencji. To dopiero byłoby wydarzenie... Na skuteczne odwołanie szanse są bardzo niewielkie. Szczęście w nieszczęściu, że Ruch przystąpi jeszcze do procesu licencyjnego w drugiej lidze. Co prawda pierwsze decyzje będą zapadać tam już na początku przyszłego tygodnia, ale chorzowianie - jako spadkowicz- będą brani pod lupę komisji później. Mówi się o dacie 20 czerwca. Dodając jeszcze do tego ewentualnych pięć dni na odwołanie w drugiej instancji, działacze mają prawie miesiąc, by stanąć na głowie i wywalczyć licencję na drugą ligę. Pytanie, jakim ewentualnie stanie się to kosztem, pozostaje dziś bez odpowiedzi. Kibice mają prawo mieć obawy, bo wspomnienia sprzed roku są żywe. Wtedy - po długiej walce - Ruch ostatecznie uzyskał pozwolenie na grę na zapleczu ekstraklasy - ale z bagażem pięciu odjętych punktów (do których zimą dorzucono jeszcze jeden). Właśnie za naruszenie "znajomych" kryteriów F.03 i F.04...
źródło: Ruch Chorzów / Sport