Ruch Chorzów pojechał do Olsztyna bez prawego obrońcy Santiago Villafane. Dla Argentyńczyka ten rok jest tragiczny. Pod koniec grudnia jego żona urodziła bliźniaki - Leona i Dante. Pierwszy z nich zmarł w marcu. Piłkarz po tej tragedii wrócił do Chorzowa i spisywał się bardzo przeciętnie. W tym tygodniu poleciał do Argentyny, bo drugi z bliźniaków ma problemy zdrowotne. (Przegląd Sportowy)