Komisja Licencyjna dała Niebieskim czas do 15 stycznia na uregulowanie zobowiązań finansowych wobec piłkarzy, trenerów i menedżerów, które powstały jeszcze w 2016 roku. Problem jednak w tym, że Ruch jako klub nie może spłacać tych należności.
Wszystko przez to, że jest w układzie z wierzycielami. W czwartek zresztą, w Sądzie Okręgowym Katowice-Wschód odbyło się posiedzenie, które zatwierdziło układ restrukturyzacyjny przegłosowany przez wierzycieli 30 listopada. Układ ma pomóc Ruchowi w przetrwaniu. Od przyszłego roku chorzowianie będą regulowali wielomilionowe zaległości częściowo w akcjach, a częściowo w gotówce.
Klub musi zatem znaleźć kogoś, kto spłaci zobowiązania z 2016 roku za niego. - Musimy stanąć na głowie, żeby wyjść z tej sytuacji. Ponieważ obowiązują nas ustalenia układu restrukturyzacyjnego, nie możemy wierzycieli traktować indywidualnie. Nie jest to prosta sprawa, ale w Ruchu nie ma łatwych tematów. Stale poszukujemy i znajdujemy rozwiązania, które pomagają odbudować klub - podkreśla prezes Janusz Paterman.
» Skomentuj na Facebooku lub Twitterze
źródło: Niebiescy.pl / Interia.pl