Zespół Niebieskich zakończył rundę jesienną na ostatnim miejscu w tabeli Nice I ligi. Chorzowianie zanotowali sześć zwycięstw, dwa remisy i jedenaście porażek. 20 punktów powinno im dać miejsce poza strefą spadkową, jednak jeszcze przed sezonem Ruchowi odjęto za karę pięć oczek.
- Pamiętajcie, jak wyglądał początek sezonu. Drużyna rozpoczęła przygotowania do rozgrywek z bardzo dużymi trudnościami. Czasu było bardzo mało, niecały miesiąc. Trudno, by w tak krótkim czasie sztab szkoleniowy przygotował drużynę na całą rundę. Pamiętajcie też, w jakim składzie rozpoczynaliśmy przygotowania, ilu zawodników od nas odeszło. Do tego ten młody zespół musiał zaczynać z bagażem pięciu ujemnych punktów. Biorąc pod uwagę te wszystkie perturbacje - zakaz transferowy, dwa mecze bez kibiców, ujemne punkty - te 20 wywalczonych oczek, które zdobyła drużyna w tej rundzie, to zasługa chłopaków, którzy są w kadrze. Teraz będzie więcej czasu na wzmocnienie drużyny, na solidną pracę. Jestem pewien, że wiosną zobaczycie całkiem inny zespół - przekonuje trener Chouan Ramon Rotsa.
Tym razem drużyna będzie miała znacznie więcej czasu na przygotowania. Przerwa w rozgrywkach potrwa ponad trzy miesiące - kolejne spotkanie zaplanowane zostało na pierwszy weekend marca. - Piłkarze będą lepiej przygotowani także pod względem fizycznym. Wyniki badań wykonanych przed sezonem stały na bardzo niskim poziomie. Chcę, by w zbliżającym się okresie przygotowawczym te parametry były już na poziomie Ekstraklasy. Wytrzymałość to podstawa. Będziemy także bardziej dynamiczni, szybsi. Będziemy ciężko pracować, by oblicze naszej drużyny było dużo lepsze już w pierwszym meczu na wiosnę - zaznacza Rotsa, któremu zależy także na wzmocnieniu zespołu. - Najpierw trzeba się dobrze rozejrzeć na naszym, polskim rynku. Jeżeli będą jakieś ruchy transferowe, to pozyskamy tylko takich zawodników, którzy rzeczywiście będą mogli nam pomóc w walce o utrzymanie - dodaje.
źródło: Niebiescy.pl / Ruch Chorzów