Chouan Ramon Rotsa (trener Ruchu): - Było to ciężkie spotkanie dla naszej drużyny, a dla mnie - poprzez udział w derbach - również nowe doświadczenie. W tym spotkaniu były dwie różne połowy. W pierwszej połowie mieliśmy przewagę, natomiast w drugiej lepsza była drużyna z Katowic. Ze względu na pozycję w tabeli było to dla nas ważne zwycięstwo. Daje nam ono wiarę w to, aby wyjść z dołka i uplasować się na wyższych pozycjach.
Derby były twardym spotkaniem i zawodnikom z pewnością towarzyszył duży stres, dlatego tym bardziej jestem zadowolony z wyniku. Wyjeżdżamy stąd zadowoleni, ale już od jutra będziemy myślami przy kolejnym meczu.
Piotr Mandrysz (trener GKS-u): - Prestiżowe spotkanie, które niestety przegraliśmy. Myślę, że z przebiegu spotkania zagraliśmy dobry mecz, a w drugiej połowie nawet bardzo dobry. W piłce liczy się jednak to, co wpadnie do sieci. My do przerwy nie ustrzegliśmy się trzech błędów, z którch przeciwnik zdobył dwa gole i uspokoił grę. W pierwszej połowie było widać jakość zespołu prowadzącego. Po przerwie i przeprowadzonych zmianach nasza gra z każdą minutą była coraz większa. W najmniej spodziewanym momencie, gdy przeciwnika chwyciliśmy za gardło sędzia przerwał mecz. To na pewno nam nie pomogło. Pomogło to za to zespołowi gości i mimo, że do końca parliśmy do przodu i chcieliśmy to spotkanie zremisować, to się to nie udało.
Nie mam do zespołu pretensji o zaangażowanie i determinację w grze, natomiast błędy które popełniamy powodują, że mamy już 21 bramek starconych i musimy z tym coś zrobić.
Zespół Ruchu zagrał tak, jak się spodziewaliśmy - z kontrataku. My byliśmy zmuszeni grać atakiem pozycyjnym. W wielu momentach wyglądało to dobrze, ale wynik nam się nie zgadza. Trzeba tą porażkę przyjąć z godnością i wiosną zrobić wszystko, aby jechać w gości na Cichą spróbować się zrewanżować.
źródło: Niebiescy.pl